Z DNIA NA DZIEŃ, Z TYGODNIA NA TYDZIEŃ
„Zarobisz miliony na rynku sztuki. Wspomnienia” Janusza Miliszkiewcza
Leszek Żuliński
KOLEKCJONER I ZNAWCA WIELKIEJ WAGI
Zacznijmy od samego Autora: dziennikarz, autor książek o kolekcjonerach i handlu sztuką. To wznawiane „Polskie gniazda rodzinne” oraz „Przygoda bycia Polakiem”. Bestsellerem okazała się „Kolekcja Porczyńskich – genialne oszustwo?” (współautor Mieczysław Morka). Do książek prawniczych napisał rozdziały o patologiach w handlu sztuką. To np. monografia „Problematyka autentyczności dzieł sztuki na polskim rynku”, wydana przez Narodowy Instytut Muzealnictwa i Ochrony Zbiorów. Jest członkiem honorowym Stowarzyszenia Antykwariuszy i Marszandów Polskich.
Już z tej notki wynika, że Autor jest koneserem sztuki i fachowcem wielkiej wagi.
Książka ta jest dosyć opasła (ponad 340 stron) i podzielona na 28 rozdziałów.
Nie jestem w stanie tego wszystkiego ogarnąć, tym bardziej, że Pan Miliszkiewicz ma wiedzę, której ja nie posiadam.
Ale posłuchajcie tych kilka słów: Dzieciństwo w podwarszawskim Piastowie upłynęło mi w cieniu tzw. zimnej wojny. Napotykani ludzie spontanicznie mówili o zagrożeniu atakiem imperialistów amerykańskich i niemieckich rewizjonistów. Życie składało się ze strachu przed wojną oraz stałych kłopotów z zaopatrzeniem w żywność, ubrania, podstawowe domowe sprzęty.
Z biegiem czasu uzbierał się Panu Miliszkiewiczowi wiele doświadczeń i obserwacji. Ta książka jest pełna intrygujących wieści i opowieści. Dla przykładu otworzyłem rozdział 25 pod tytułem Kawiarnia dała mi więcej niż studia.
Posłuchajcie tego fragmentu:
Czytaj więcej: „Zarobisz miliony na rynku sztuki. Wspomnienia” Janusza Miliszkiewcza
„Nocny gość. Dramat w jednym akcie” Krzysztofa Ćwiklińskiego
Anna Łozowska-Patynowska
JAK WAM SIĘ PODOBA NOWOWCZESNA OPOWIEŚĆ EGZYSTENCJALNA?
Nocny gość to jeden z tych tekstów literackich, który staje się prowokacją, próbą zrozumienia błędu ludzkiej percepcji, aż w końcu możliwością zrozumienia wieloczynnikowości naszej egzystencji. Pytanie tylko, dlaczego aż tak wielokierunkowo roztacza dialog dwóch postaci jednoaktówki Krzysztof Ćwikliński? Kim jest Nieznajomy, który przybywa do Stratford? A może należy zadać jeszcze inne pytanie, co w naszej świadomości zmienia restytucja mitu Szekspirowskiego, który w tekście trzymuje realny wymiar?
Szeroka konfrontacja z niejednoznacznością przeszłości nabiera na sile, gdy weźmiemy pod uwagę dodatkowo jeszcze biografię artysty znanego w tradycji Europejskiej, samego Williama Szekspira. Wielki twórca i restaurator teatru ma wypisaną na twarzy niespójność wewnętrzną. Sam selektywnie podchodzi do rzeczywistości, wybierając z niej tylko to, co jego zdaniem winno kształtować jej literacki obraz. Czy jednak w taki sposób pojmować należy jego biografię? Jednoznaczne naszkicowanie danego portretu autora sztuk dramatycznych nie zwalnia z pytań o jego jedyność i słuszność.
Ćwikliński okazał się doskonałym naśladowcą nastroju sztuk Szekspirowskich, w których ludzie, otoczeni mrokiem, poszukują się nawzajem, a pukania i hałasy ich otaczające dochodzą nie wiadomo skąd („Kto tu??? Kto tu jest?”). Podkreśla to sceneria burzowa, którą dopełniają odgłosy psiego szczekania. Złowrogie nastroje determinują kształt samego dialogu, który przybiera typowo Szekspirowskie ramy. Czy jednak toczy się on w tym samym uniwersalnym kierunku? Ćwikliński zdaje się dokrajać jego strukturę do własnych wątków światopoglądowych. Zatem, czy dziwny i tajemniczy wędrowiec jest zwykłym włamywaczem? Ćwikliński kształtuje jego osobowość w taki sposób, abyśmy nie potrafili sklasyfikować jego proweniencji i nie byli tego nigdy pewni, co więcej, abyśmy przesuwali jego rysy osobowościowe w przestrzeń nieustannego domysłu i domniemywali, że może być to mroczna postać diabelska.
Czytaj więcej: „Nocny gość. Dramat w jednym akcie” Krzysztofa Ćwiklińskiego
„Nihil Novi” nr 33
Do redakcji dotarł najnowszy numer magazynu literacko-artystycznego „Nihil Novi” (nr 33 – lato 2021), którego centrum dowodzenia mieści się w Kalwarii Zebrzydowskiej. Pismo ukazuje się nieregularnie. Bieżące wydanie, formatu A4, na kredowym papierze, z barwnymi ilustracjami, liczy 36 stron. Wewnątrz aż kipi od bogactwa materiałów. Na plan pierwszy redaktor naczelny Stanisław Chyczyński wysuwa Konfederację Barską (z ekspozycją reprodukcji słynnego obrazu Artura Grottgera „Modlitwa Konfederatów Barskich przed bitwą pod Lanckoroną” – Wiedeń 1863), publikując obszerny fragment drugiego tomu powieści Pułascy Wojciecha Kudyby. Bardzo istotnym elementem numeru są prace plastyczne Ety Zaręby – i to poczynając od frontu okładki. Wewnątrz znajdziemy sporo jej fotografii, grafik (w tym cyfrowych, nadto akwatinta, mezzotinta), a także projektów okładek. Zaś wydanie poetycko otwierają Paweł Kuszczyński i Wojciech Wencel.
A co dalej między okładkami?
Dostatek poezji. Swoje utwory, oprócz wyżej wspomnianych poetów, publikują: Kazimierz J. Węgrzyn, Krystyna Konecka, Uta Przyboś, Jerzy Grupiński, Michał Wierzejewski, Marian S. Hermaszewski, Jerzy Utkin, Elżbieta Grabosz, Joanna Rzeszotek, Bogna Wiczyńska, Janusz Gdowski, Stefan Pastuszewski, Ewa Klajman-Gomolińska, Zbigniew Ikona-Kresowaty. W większości przypadków, gdy prezentacja obszerniejsza, publikacje zawierają zwięzłe noty biobibliograficzne autorów oraz ich portretowe fotografie.
Gdy o prozę idzie, oprócz Wojciecha Kudyby, opowiadania ogłaszają: Elżbieta Stankiewicz-Daleszyńska („Pisz na Berdyczów”), Jerzy Stasiewcz („Tłum jak zawsze był rozbawiony”), Marek M. Kielgrzymski („Ramon”), Daniel Wojnarowicz („Noc poślubna”) oraz Weronika Chyczyńska („Nowobajka”, „Ku pamieci!”, „Na marginesie”).
„Ciągle wierzę w Miłość. Wiersze z Ziemi Świętej” ks. Jerzego Szymika, Jerzego Ł. Kaczmarka i ks. Wacława Buryły
WĘDROWAĆ CZY PIELGRZYMOWAĆ?
ks. Wacław Buryła
Życie jest podróżą, wędrowaniem. Zazwyczaj wędrujemy drogami, które są banalne, powtarzają się, w pewnym momencie stają się męczące. Droga do szkoły, droga do pracy, do sklepu, do lekarza, do kina czy teatru, na dyskotekę czy do kawiarni… Ale takie wędrowanie człowiekowi nie wystarcza. Są tacy, którzy chcą wędrować na inne kontynenty, do innych krajów, szukają miejsc bezludnych, może nawet jeszcze nieodkrytych. Ale są i tacy, którzy marzą o locie w kosmos. Wszak człowiek to Homo viator – człowiek w drodze, podróżny, pielgrzym.
Współczesny człowiek lubi podróże. Tym bardziej, że dzisiaj nie musi przemieszczać się na piechotę, ma do dyspozycji różne środki lokomocji: samoloty, statki, pociągi, autobusy, samochody… A świat właściwie stoi otworem, stał się globalną wioską, zniknęło wiele granic. Każda podróż mieści w sobie jakąś tajemnicę, dużo obiecuje, kusi czymś nieznanym. Każda podróż daje szansę na ubogacenie siebie, poznanie kultury czy historii innych narodów, budzi zachwyt nad perfekcyjną konstrukcją wszechświata, zadziwia pięknem przyrody, ale także bogactwem duchowym ludzi, których spotykamy.
Niektórym wystarczy luksusowo urządzony hotelowy pokój, obfitość jedzenia, picie alkoholu czy innych napojów, basen, piaszczysta plaża… Tylko że wtedy chyba już nie można mówić o podróży, o wędrowaniu. Bo wtedy nie ma już ciekowości, głodu, jakiejś bliżej nieokreślonej tęsknoty, nie ma głębi. Ważne, żeby człowiek czegoś szukał, coś budował, żeby nie zgodził się na wygodną, leniwą stagnację, bo tak łatwo można stać się duchową skamieliną. W pewnym momencie można stać się zwyczajnym „posągiem”, jak żona Lota. Ona oglądała się wstecz, a ważniejsze jest patrzenie przed siebie, patrzenie w przyszłość.
Międzynarodowy Jesienny Salon Sztuki
Organizatorem konkursu jest Galeria Biura Wystaw Artystycznych w Ostrowcu Świętokrzyskim.
W konkursie mogą wziąć udział artyści plastycy, absolwenci oraz studenci ostatniego roku uczelni artystycznych – licencjackich lub magisterskich oraz artyści nieposiadający dyplomu uczelni artystycznej, ale zrzeszeni w związkach plastycznych.
Galeria Biura Wystaw Artystycznych w Ostrowcu Świętokrzyskim w 2021 roku organizuje 15. Międzynarodowy Jesienny Salon Sztuki. Zostanie on zaprezentowany w zrewitalizowanej, okazałej przestrzeni wystawienniczej Galerii BWA, liczącej 461 m2. Konkurs jest przeglądem najciekawszych postaw twórczych artystów z Polski i zagranicy.
Na konkurs przyjmowane są prace z zakresu malarstwa, grafiki, rysunku, rzeźby. Prace muszą być wykonane w latach 2019–2021. Nie mogą być nagradzane w innych konkursach.
Każdy artysta może przesłać dokumentację maksymalnie 3 prac.
W drugim etapie jury kwalifikuje prace na wystawę pokonkursową i wybiera zwycięzców na podstawie nadesłanych oryginałów.