Z DNIA NA DZIEŃ, Z TYGODNIA NA TYDZIEŃ
„Pliki otwarte” Marzeny Jaworskiej
Leszek Żuliński
INTROWERTYZM WRĘCZ DOSKONAŁY
Już po raz drugi będę tę Autorkę recenzował (zdarzyło się to gdy wydała arkusz poetycki Historie sieroce). Ta nowa Pani Marzeny książka pod tytułem Pliki otwarte jest – jak pierwsza – tego warta.
Zacznijmy od wiersza Powidoki, który otwiera ten tomik. Oto on: Wszystkie matki są do siebie podobne. / Mogłam wybrać dowolne łono, / przyjść na świat przed terminem, / ale podczas narodzin błędnie przyjęłam / pozycję odwróconą. Zgubiłam czepek / i radzę sobie bez osłony, / unoszę na tarczy, która zastępuje tratwę, / gdy wypływam na szerokie wody. / Tymczasem prawdziwe życie / przetacza się z trudem, / jak krew w zatkanych żyłach, / jak niewynalezione do tej pory koło. / Moja wada nie znika po zamknięciu oczu. / Mam plus trzy w prawym, / minus jeden w lewym, / więc z której strony nie patrzeć / całkowity bilans / daje pozytywny widok na przyszłość.
Sedno tych utworów tkwi w „inter-wsobności” . Świat tej poezji jest „bebechem życia” (może to słowo nie jest zbyt ładne, ale rzadko kiedy ludzie się „odkrywają”).
Spotkanie z Romanem Cieplińskim i Michałem Trusewiczem
24 czerwca (czwartek) o godz. 19:00 – Szczecin, pl. Żołnierza Polskiego 2, Dom Kultury „13 Muz”, sala kominkowa – w ramach 72. Edycji „Szczecińskiego Przeglądu Literackiego FORMA” i „Czwartków Literackich 13 Muz” - odbędzie się spotkanie autorskie z Romanem Cieplińskim (http://www.wforma.eu/cieplinski-roman,774.html) i Michałem Trusewiczem (http://www.wforma.eu/trusewicz-michal.html) oraz wydanymi przez FORMĘ i DK „13 Muz” ich książkami:
Życie zastępcze – http://www.wforma.eu/zycie-zastepcze.html
Przednówki – http://www.wforma.eu/przednowki.html
Spotkanie poprowadzi Damian Romaniak.
Wstęp wolny.
Czytaj więcej: Spotkanie z Romanem Cieplińskim i Michałem Trusewiczem
Motyw losu
Jerzy Żelazny
Włączyłem telewizor, by się dowiedzieć, czy przypadkiem nie zdarzyło się na świecie albo w kraju coś niezwykłego, jakiś kataklizm, ktoś ważny umarł, a jednemu krajowemu politykowi życzyłem rychłej śmierci, nie tak stary był, ale docierały wieści, że choruje, więc może nadszedł jego czas… Nazywałem go złośliwym zyzolem, nieprzyjemną kreaturą. Miałem w zapasie kilka innych złośliwych określeń, ale je przemilczę. Jednakże zamiast usłyszeć wiadomości, ujrzałem Berliner Philharmoniker, dyrygował Herbert von Karajan, rozbrzmiewała V Symfonia Beethovena… Wciąż grają ten wspaniały utwór, przecież Karajan od ponad dwudziestu lat nie żyje, to jak to?... No jasne, zapisali koncert na płycie, teraz odtwarzają…
Słuchałem przez chwilę tego wspaniałego wykonania, ale przestałem, gdyż przypomniała mi się opowieść taty… Nie wiem, czy prawdziwa, być może tata zmyślił, miał dość bujną fantazję. Jednakże, gdy jej słuchałem, a potem wspominałem, ogarniał mnie jakiś przejmujący wiew pełen grozy, ale również zachwytu z powodu jej tajemniczej scenerii. Podejrzewałem, że tata chciał w tej metaforycznej opowieści zawszeć jakąś myśl, przesłanie. Nie potrafiłem jednak odgadnąć, co też tata chciał mi przekazać. A może sam nie tego wiedział, tylko intuicyjnie wyczuwał, że coś w tym jest niezwykłego…
O opisach przyrody, włóczeniu trupów i podglądaniu Pana Boga*
Wojciech Czaplewski
…jesteśmy niewrażliwi na piękno świata, ponieważ
jesteśmy oddzieleni od niego jakby zasłoną, którą stanowią
albo ludzie i ich wytwory, albo szpetota naszej własnej duszy
Simone Weil
Dobry esej na poważny temat powinien zaczynać się od słów: „już starożytni Grecy wiedzieli…”. Cierpliwości, Czytelniczko, padną te słowa, oj padną. Ale nie uprzedzajmy wypadków.
…Pospiętrzane rumowiska, szarobiaławe prócz zrudziałych brzegów wysychającego stawu, kosodrzewina walczy o dostęp do słońca spod skalnych bloków, rozrzuconych jakby pięścią olbrzyma, co trafiła w kruchą górę. Żmudna droga na przełęcz, za przełęczą wąska grań, wiatr nadyma cię lękiem, przestrzeń pożera, zda się dłonią sięgniesz następnego szczytu. A gdy po godzinie doń docierasz, z białych obłoków bariera gór wykręca spiralne tumany, w żlebach wiatr wieje pionowo, deszcz pada do góry, gdzieniegdzie jak westchnienie ulgi zieleń traw czy fiolet macierzanki. Piarżyste zbocza z grzechotem lecą w dół, a kiedy pot w kącikach oczu piecze, tulisz policzek do niespodziewanie ciepłej skały i chcesz tam zostać, niczym następny, szarozielonkawy od porostów, śpiący rycerz. Potem powrót po skalnych stopniach, zanurzanie się w szarość zmierzchu, co wpełza milczkiem w dolinę, z dala szept siklawy, i „szczęść Boże” dla zmęczonego wędrowca.
Czytaj więcej: O opisach przyrody, włóczeniu trupów i podglądaniu Pana Boga*
„Wydaj wszystkich swoich bohaterów”
Organizatorem konkursu "Wydaj wszystkich swoich bohaterów" jest Wydawnictwo Naukowe PWN S.A. z siedzibą w Warszawie.
Konkurs jest adresowany do osób pełnoletnich.
Serwis Rozpisani.pl, należący do Grupy PWN, już po raz trzeci organizuje konkurs skierowany do autorów, którzy szukają okazji do zadebiutowania na rynku wydawniczym. Zwycięska książka zostanie wydana, Organizator zapewni jej dystrybucję i promocję, a autor zostanie dodatkowo nagrodzony czytnikiem e-booków. Udział w konkursie mogą wziąć twórcy wszystkich gatunków literackich – od poezji, przez opowiadania, powieści, dramaty, pamiętniki, po bajki. Zapraszamy zarówno debiutantów, jak i autorów już wcześniej publikujących swoje prace.
Do konkursu można zgłaszać prace o minimalnej objętości 1 arkusza wydawniczego (40 tys. znaków ze spacjami).
Zgłoszenia należy przesyłać mailem (więcej informacji w regulaminie).
Zgłoszenia będą przyjmowane do 15 sierpnia 2021 r.