Z DNIA NA DZIEŃ, Z TYGODNIA NA TYDZIEŃ
Konkurs Poetycki im. Anny Świrszczyńskiej „Książkowy debiut poetycki”
Organizatorem konkursu jest Wydział Kultury i Dziedzictwa Narodowego Urzędu Miasta Krakowa.
W konkursie mogą wziąć udział autorzy, którzy nie wydali samodzielnej książki poetyckiej.
Na adres Organizatora należy przesłać zestaw wierszy opatrzony tytułem. Tematyka dowolna. Organizatorzy nie określają liczby wierszy w zestawie.
Utwory nie mogą być wcześniej publikowane w formie książkowej. Prace konkursowe należy przesłać pocztą oraz w wersji elektronicznej (szczegóły w regulaminie).
Nagrodą jest profesjonalne wydanie zgłoszonego do konkursu tomiku wierszy, spotkanie autorskie i promocja tomiku podczas 9. edycji „Nocy poezji”.
Czytaj więcej: Konkurs Poetycki im. Anny Świrszczyńskiej „Książkowy debiut poetycki”
„Mu!” Jacka Kowalskiego
Anna Krasuska
SZUKAJĄC SZCZELINY DO ŻYCIA
Muszę wyjść w zieleń wypełnioną
wspomnieniami, śledzą mnie spojrzeniem.
Tomas Tranströmer Wspomnienia mnie widzą
(tłum. Leonard Neuger )
Oset na wyspie, która mnie zna
trawa która nas przeżuwa
lustro, które mnie nagle objęło
Szepty mnie widzą
Przedpołudniowy upał mnie zapamiętał
jutro które nadziewa moje godziny
to tylko niektóre wyimki z wierszy Jacka Kowalskiego, zamieszczonych w tomie Mu! Nieprzypadkowo właśnie od zatrzymania się na nich rozpoczęła się moja powtórna lektura. Łączy te fragmenty odwrócona perspektywa. To nie podmiot liryczny, ale jego zewnętrzność, ta fizyczna i ta niematerialna, kreuje relacje świat – człowiek. Bo kimże jest człowiek w świecie? To pytanie tyleż odwieczne, co zbanalizowane, a poeci jedynie raz po raz podejmują próby zbliżenia się do odpowiedzi, i tak niemożliwej do udzielenia. U Kowalskiego człowiek może powiedzieć: jestem taki, jakim zapamiętał mnie przedpołudniowy upał, jakim widzą mnie szepty. Perspektywa zastaje odwrócona. Zwykło się oczekiwać, że to człowiek zna jakieś miejsce, a tu okazuje się, że to miejsce zna jego. A jeśli tak, jeśli człowiek „odbija się” nie tylko w lustrze, ale we wszystkim, co go otacza, otaczało czy spotka go w przyszłości, odbija się też w sobie, to jak on – tak rozmnożony – może scalić te ułamki siebie dla siebie?
Czy tyle jest człowieka w człowieku, ile udaje się zauważyć, zapamiętać innym? A co zostaje roztrwonione przez ów zewnętrzny świat?
Notatki na marginesach (18)
Bartosz Suwiński
KOTLINA. PRZEBITKI
1.
Wróble i sikorki jedzą psu z miski. Ile martwych dni zostało we mnie od początku roku? Czy każdy przeżyty dzień, umiera, czy zostawia w nas jakiś ślad, zewłok? Dlaczego kwiaty na grobach nigdy nie kwitną, zawsze więdną szybciej, niż paruje z wazonów woda? Po co trzeba sobie udowadniać, że jest się mądrym, atrakcyjnym, dobrym? Nie udało się, rozpadło, nie skleiło. Odeszło, przepadło, rozklekotało. Dużo w tych czasownikach wspomnień, więcej niż w działaniu, robieniu, byciu. Kapie woda, ciurkiem. Cisza i to kapanie. Na zmianę, wszystko. Pies po zmroku tarza się w śniegu, ryje pyskiem w zaspach.
2.
Hałdy śniegu osuwające się z dachu. Figa kwitnąca przy werandzie – opisać zielone liście.
Spieki z pieca przykryte śniegiem. Wiadro z popiołem przy psich miskach. Pąki na krzewie malwy. Czy coś szykuje się do biegu, czy do skoku? Gramatyki ogrodu wykreśliły ze swoich słowników naroślą czasu. Rano auto ledwie zaklekotało, słaby akumulator. Dziś o północy wybije godzina – jest dwudziesty stycznia – ale do północy pełnia. I od rana mróz. Odnaleźć kształt tego momentu. Być w czyjejś ciszy, w swoim wierszu. W cudzych myślach, w swoich potrzebach. W banalnych słowach, złe intencje. W złych przyzwyczajeniach, chwile niczyje. Jeśli zajmą mi całą noc, znajdę cię.
„Sposób na motyle” Jerzego Grupińskiego
Leszek Żuliński
WIERSZE EZOTERYCZNE
Jerzego Grupińskiego przedstawiać nie muszę; to autor znany nie tylko w swoim Poznaniu – uznany, aktywny, pracowity, fachowy w naszej branży… Na plecach nowej książki czytam, że jest to już siedemnasta z rzędu. Dla poznańskiego życia literackiego zrobił i robi dużo.
Zajmijmy się tym najnowszym tomikiem Grupińskiego. W absolutnej większości są to wiersze krótkie i zwięzłe; wręcz miniatury. Ale cymes w tym, że tego typu wiersz domaga się zdecydowanie istotnej treści. Łatwiej takową wysłowić w wierszach „rozwiniętych”. Powiedzieć coś istotnego w miniaturach to niełatwa sztuka – podobnie jak w aforyzmie czy epigramacie.
W tym zbiorze dosyć różne „wierszyki” czytamy. Niektóre bardzo skromne w swej „idei”, ale trafiałem na teksty istotniejsze. Oto – dla przykładu – wiersz pt. Anna: Jeszcze się nie urodziłam / ale ojciec już wiedział / – będę chłopcem. // Jestem Michał – mówiłam / Nosiłem spodnie / Darłem ciąłem sukienki / Rzucałem do pieca lalki / Stałem grałem na bramce / I miałem swoja bandę / łuki tarcze malowane twarze / uszyłem sobie małego penisa / na tasiemce do lewej nogawki // Mój wysoki kobiecy głos / Czekam na mutację / Ten chłopiec / dyszkantem śpiewa we mnie.
Nowy Obraz/Nowe Spojrzenie 2019
Organizatorem konkursu o nagrodę artystyczną jest Wydział Malarstwa i Rysunku Uniwersytetu Artystycznego w Poznaniu.
W konkursie mogą uczestniczyć wyłącznie studenci kierunku malarstwo na państwowych wyższych uczelniach plastycznych w Polsce, a także absolwenci tych uczelni, którzy ukończyli studia na kierunku malarstwo w latach 2016 i 2017.
Każdy uczestnik może zgłosić do konkursu od 1 do 6 obrazów z lat 2017-2019.
Obrazy mogą być wykonane w dowolnej technice malarskiej. Żaden z boków nie może być dłuższy niż 200 cm.
Zgłoszenia należy przesyłać mailem (szczegóły w regulaminie).