Z DNIA NA DZIEŃ, Z TYGODNIA NA TYDZIEŃ

Leszek Żuliński - Wiersz

Kategoria: z dnia na dzień Opublikowano: piątek, 12 marzec 2021

 

FAUST STARA SIĘ ZROZUMIEĆ

Którejś nocy Faust stanął w oknie swojej pracowni

i wpatrując się w obroty ciał niebieskich,
spadające gwiazdy, rozlane z Wielkiego Wozu
mleko na drodze i sputniki okrążające Ziemię,
jak gdyby miało to jakiś sens,
wtedy, tak wtedy właśnie
popadł w zwątpienie:

no bo niby jak pojąć gwiezdne wojny
i wieczną trajektorię ich pocisków, bombardowania
meteorów, kawalerię komet, starcia konstelacji
z własną konsternacją, niby jak zrozumieć,
skoro wojna rozumieć się nie musi;
ona Toczy Się jak wpisane o porządek wszechrzeczy
wieczne koło wszechświata, wieczny ruch
wszechczasów, wieczny dialog wszechbogów.

Wojna linuxsa z windowsem, wedla z wawelem,
toyoty z z hondą, IV RP z IIIRP, raka z cukrzycą,
islamu z chrześcijaństwem, chrześcijaństwa
z feminizmem, feminizmu z machismo,
prozy z poezją, poezji z życiem,
karnawału z postem.

Leszek Żuliński

Czytaj więcej: Leszek Żuliński - Wiersz

Konkurs Fotografii Artystycznej „Źródła”

Kategoria: z dnia na dzień Opublikowano: czwartek, 11 marzec 2021

Organizatorem konkursu jest Miejski Dom Kultury w Wągrowcu. Konkursowi patronuje Muzeum Fotografii w Bydgoszczy.

Konkurs ma charakter otwarty.

Udział w konkursie jest otwarty dla wszystkich fotografujących wykorzystujących w swej pracy historyczne, tradycyjne i szlachetne (swobodne) techniki fotograficzne jak ambrotypia, cyjanotypia, vandyke brown, albumina, kallitypia, kolodion, kalotypia, techniki chromianowe np. guma, pigment, polaroid transfer i inne.
Uwaga! Dopuszczalne są odbitki w technologii żelatynowo-srebrowej jedynie wywołane w procesie lith print (tzw. odbitki litowe).

Tematyka i format prac są dowolne.

Organizator nie wymaga oprawy ale prace oprawione w passe-partout i ramy będą mile widziane. Prace większe niż 50x50 cm muszą być oprawione w ramy.

Zdjęcia zgłaszane do konkursu nie mogą być wcześniej wystawiane ani nagradzane.

Termin nadsyłania prac upływa 30 września 2021 r. (data stempla pocztowego).

Nagrody:
• Grand Prix – 1800 zł i pamiątkowa statuetka
• I nagroda – 900 zł
• II nagroda – 750 zł
• III nagroda – 500 zł
• trzy wyróżnienia po 250 zł

Czytaj więcej: Konkurs Fotografii Artystycznej „Źródła”

Kolorowy kruk*

Kategoria: z dnia na dzień Opublikowano: środa, 10 marzec 2021

Janusz A. Korbel

Kruk zataczał niewielkie kręgi nad granicą lasu i łąki. Trzepotał skrzydłami, jakby chciał się opędzić od natarczywego skomlenia lisa, który opowiadał mu sensacyjne plotki o ptakach, które kruk spotykał w swoim rewirze. Krr, krr skrzeczał, jakby chciał powiedzieć lisowi: niczym mnie nie zaskoczysz, w lesie ptaki przybierają różne ochronne barwy, a ja za długo tu latam, żebym wierzył w ich kolorowe formy. Nie chcę słuchać twoich skomleń, zachowaj to dla siebie, jak ja to robię. Tymczasem po łące przesuwał się ruchem okrężnym nieruchomy cień, aż zaczął maleć znikając w blasku słońca. Nagle, spod tarczy słonecznej oderwał się szary punkt i w jednej chwili spadł na lecącego chybotliwie kruka. Ten zdążył się odwrócić w ostatniej chwili i wystawić swoje szpony, które w ułamku sekundy zwarły się ze szponami orła przedniego. Wczepili się w siebie i jak kamień spadali wirując wokół własnej osi i chaotycznie machając skrzydłami. Czarne skrzydła kruka przeplatały się na tle nieba z większymi, brązowymi skrzydłami orła, które raz się składały, obejmując swojego partnera, by za chwilę rozpostrzeć się na ułamek sekundy i wyhamować spadanie. Koziołkowali w przestrzeni, aż zniknęli w koronach drzew.

Czytaj więcej: Kolorowy kruk*

„Śmiech Chryzypa” ( odcinek piętnasty)

Kategoria: z dnia na dzień Opublikowano: wtorek, 09 marzec 2021

Jerzy  Żelazny

 

TO OSTATNIA NIEDZIELA

- Powiedz, w jaki sposób wyciągnął cię z lasu mecenas Barber i zaprzągł do rzeźbienia podobizn gąb politycznego establishmentu?
- To przypadek – znowu wyjaśniała Truda, a Juras Karniewski uśmiechał się i pilnie słuchał, jakby kontrolował, czy kobieta mówi prawdę albo czy zmyśla w sposób nienaganny. – Oglądaliśmy w  zamku w Suchej Beskidzkiej eksponaty z Muzeum Zegadłowicza w Gorzeniu koło Wadowic, przede wszystkim rzeźby beskidzkiego rzeźbiarza ludowego, sławnego Jędrzeja Wowry. Muzeum Zegadłowicza, jak pewnie wiesz, zostało zamknięte  w czasach rządów opcji świątobliwej. Oczywiście  udawali, że są tacy pobożni, a bliżej im i łatwiej do piekła, niebo to dla nich nieziszczalne marzenie. To zachwycające dzieła – chwalił Juras, cmokał i prychał z zachwycając się rzeźbami Wowry, a z boku przysłuchiwał się jakiś gościu. Po chwili zagadał, wypytując, czy Juras też tak potrafi, a Juras na to, jeszcze lepiej, inny styl mój, bardziej monumentalny, uładzony, lubię uśmiechnięte twarze, zafrasowane już mnie nie kręcą, opatrzyły się,  radość życia ważniejsza niż frasunek...  O, to ciekawe, rzekł ten gościu. I zaprosił nas do karczmy „Rzym” na kwaśnicę i gałuszki z dziurkóm. Okazało, że natknęliśmy się na ważną personę obecnego reżimu. I dogadali się z Jurasem w sprawie rzeźb.  Przyjął to durnowate zlecenie, bo tonął w długach, groszem nie śmierdział, musiałam ja…
- Milcz! – powstrzymał jej dalsze słowa Karniewski.
Truda ucichła, a nawet szepnęła, przepraszam, poniosło mnie. I trwała przez chwilę cisza, jakby nie miał kto ciągnąc dalej opowieści, a Juras nawet nie zająknął się  słowem. Zrobił to Fryz.
- I te wszystkie figury ty sam?
- Nie, nie dałbym rady, zwłaszcza że mecenasowi się śpieszyło. Jakaś okrągła rocznica urodzin tego… - Juras chyba chciał użyć niezbyt pochlebnego określenia, ale dojrzał karcące spojrzenie Trudy, więc się powstrzymał. – Zorganizowałem pomagierów, amatorów rzeźbiarzy, oni z grubsza obciosywali drewno, z kołka wystrugali ludzką postać, a ja wykończałem, nadając pożądany wyraz. Mogę śmiało powiedzieć, że to moje dzieła te rzeźby.

Czytaj więcej: „Śmiech Chryzypa” ( odcinek piętnasty)

Katarzyna Kuroczka - Wiersz

Kategoria: z dnia na dzień Opublikowano: poniedziałek, 08 marzec 2021

 

DZIŚ UCIESZYSZ SIĘ Z TEGO CO MASZ

dziś ucieszysz się z tego co masz
usiądziesz jak dziecko na podłodze
i wyjmiesz skarby pochowane
po kieszeniach kamizelek i spodni
w puszkach pudełkach i kartonikach
po czekoladkach z kolorową krową
siądziesz i będziesz cieszył się jak kiedyś
z marzeń które stały się jawą dzięki
losowi albo upartym wysiłkom
oddzielisz spełnione od niespełnionych
i wyrzucisz drugie do kosza bo cóż ci
po ich gromadzeniu po frustracji że wciąż
czekają i czekają a ty wraz z nimi
tracisz włosy i kartki z kalendarza
dziś pobawisz się tym co masz i śmiechu
będzie co niemiara w końcu coś ci się
w życiu udało i to całkiem sporo
trzeba tyko zrobić uczciwy przegląd
pamięci i raz na zawsze wykreślić
z codziennej litanii braki i porażki
czas rozpocząć dzień od sukcesów
małych zwycięstw których nikt nie widzi
inaczej nie wejdziesz tam gdzie na progu
każdemu wręczają palmę zwycięstwa

Katarzyna Kuroczka

Czytaj więcej: Katarzyna Kuroczka - Wiersz