Z DNIA NA DZIEŃ, Z TYGODNIA NA TYDZIEŃ

„Prowincja” nr 40

Kategoria: z dnia na dzień Opublikowano: czwartek, 10 wrzesień 2020

Nieco opóźniony drugi numer tegoroczny, a w ogóle to już czterdziesty kwartalnika społeczno-kulturalnego Dolnego Powiśla i Żuław „Prowincja” imponuje bogactwem materiałów.  Warto przypomnieć: periodyk ukazuje się dzięki staraniom Stowarzyszenia Inicjatyw Obywatelskich TAKA GMINA w Sztumie. Wsparcia finansowego udzielił Samorząd Województwa Pomorskiego w ramach programu „Rozwój Kultury w województwie pomorskim w 2020 roku”, a także J. Szarycki Prezes Zarządu Fobos Invest. Okładkę na froncie zaprojektował artysta plastyk Mariusz Stawarski. Natomiast trzecią i czwartą stronę okładki wypełniają reprodukcje prac plastycznych Małgorzaty Dobrowolskiej – o twórczości której pisze Alicja Bartnicka w ‘Galerii Prowincji’ .
A co jeszcze w najnowszym numerze, liczącym ponad 200 stron?

‘Poezja’: Krzysztof D. Szatrawski, Paweł Nieczuja-Ostrowski, Małgorzata Wątor.

‘Proza’: Łukasz Staniszewski („Opowieści myszy”).

‘Esej’: Andrzej C. Leszczyński „Okruchy”; Andrzej Kasperek „Dziesięć ważnych książek”.

 ‘Na tropach historii’: Grażyna Nawrolska „Kat. Oprawca i … biznesmen”; Radosław Kubus „Wyrwizęby, litomiści, olejarze… Z dziejów medycyny na Żuławach do połowy XIX wieku”; Tomasz Jagielski „Powstańcy styczniowi na Kociewiu”; Wawrzyniec Mocny „Więzieni i upokorzeni – wojenne losy Pomorzan”.

Czytaj więcej: „Prowincja” nr 40

„Uważaj na siebie” Jerzego Hajdugi

Kategoria: z dnia na dzień Opublikowano: wtorek, 08 wrzesień 2020

Leszek Żuliński

OSOBLIWA PUBLIKACJA

 Autora tego spotykam po raz pierwszy. Pozwólcie, że z małymi pominięciami przytoczę kto zacz. A więc Jerzy Hajduga to: ksiądz, poeta, publicysta. Urodził się (…) w Krakowie. Wiersze publikował m.in. w „Frazie”, „Literaturze”, „Poezji”, „Toposie” i „Tygodniku Kulturalnym” (…) Jego wiersze przekładano na język niemiecki i angielski. Opublikował kilkanaście książek poetyckich (…) Współpracuje z redakcją „Niedzieli” (edycja zielonogórsko-gorzowska) oraz z „Pegazem Lubuskim, wydawanym w Gorzowie Wlkp. Uhonorowany odznaką Zasłużony dla Kultury Polskiej (2012). W roku 2019 otrzymał dyplom honorowy za całokształt twórczości w ramach Lubuskiego Wawrzynu literackiego. Obecnie pełni posługę kapelana szpitalnego w Drezdenku i jest opiekunem duchownym Teatru Kotłowania...
 Zatem mamy kolejnego księdza „poetę”. Nie jest ich chyba zbyt wielu, choć przypomnę, że byli – od biskupa Ignacego Krasickiego po księdza Jana Twardowskiego. Mam problem raczej z tym, czy to, co On przedstawia – przynajmniej w tej publikacji - jest poezją. Skłaniam się ku stwierdzeniu, że nie…
 A teraz przejdźmy ad rem.

Czytaj więcej: „Uważaj na siebie” Jerzego Hajdugi

Ogólnopolski Konkurs Poetycki im. Jacka Bierezina

Kategoria: z dnia na dzień Opublikowano: poniedziałek, 07 wrzesień 2020

Organizatorami konkursu są Dom Literatury w Łodzi i Stowarzyszenie Pisarzy Polskich Oddział w Łodzi.

W konkursie mogą wziąć udział poeci przed debiutem książkowym.

Każdy uczestnik może zgłosić do konkursu projekt swojego pierwszego zbioru wierszy. Zbiór, skomponowany jako artystyczna całość, musi być opatrzony tytułem.

Zgłoszenia należy przesyłać mailem (szczegóły w regulaminie)

Główną nagrodą jest wydanie wskazanego przez jury debiutanckiego zbioru wierszy. Przewidziane są również nagrody finansowe.

Zgłoszenia będą przyjmowane do 18 września 2020 r.

Regulamin konkursu:  https://drive.google.com/file/d/14foWWS15LfpmPa_8_Pgur8ao-78zRvb3/view

Czytaj więcej: Ogólnopolski Konkurs Poetycki im. Jacka Bierezina

Urbin

Kategoria: z dnia na dzień Opublikowano: niedziela, 06 wrzesień 2020

Jerzy Żelazny


                                               
Żale Agatona

Wie może ktoś, co oznacza słowo urbin? Pamiętam je z czasów dzieciństwa. Mówiono z kpiną o kimś, kto zachowywał się niepoważnie albo mówił od rzeczy: - Ty masz urbina albo: - Z ciebie to prawdziwy urbin. Skąd się wzięło to niepochlebne, wręcz deprecjacyjne znaczenie tego słowa? Oczywiście dzisiaj już się tego nie usłyszy. I nie wiem, jaki określenie to miało wtedy zasięg. Zapewne niewielki, ale to tylko moje przypuszczenie.

 Dzisiaj trudno to dźwięczne słowo znaleźć nawet w Wikipedii – zamiast wyrazu urbin komputer wyłuskuje nazwę włoskiego miasta Urbino. Stare to miasto, zabytkowe, niegdyś stolica księstwa, ale to dawna jego świetność, dzisiaj niewielkie, nieco ponad 15 tysięcy mieszkańców, jednak chętnie odwiedzane przez turystów. I z urbinem nie ma nic wspólnego. Komputer chętnie zamienia je na Urban, a Urbanów jest w Wikipedii dostatek. Na czołowym miejscu pojawia się oczywiście słynny Jerzy, dziennikarz i polityk, przez wielu znienawidzony, pogardzany. Zresztą sam z siebie robi błazna, figurę plugawą. Taki jego styl żartowania, satyryczny. Ma też swoich wielbicieli, bo trzeba przyznać – satyryk z niego nieprzeciętny, utalentowany felietonista, chociaż to, co pisze, bywa wulgarne, obleśne, lubi prowokować… Zresztą po co opisywać – Jerzy Urban jaki jest, każdy widzi – parafrazując słynne powiedzenie Benedykta Chmielowskiego o koniu w jego encyklopedii Nowe Ateny  (wyd. 1745-1746).

Czytaj więcej: Urbin

„Autodafe 3” Karola Samsela

Kategoria: z dnia na dzień Opublikowano: piątek, 04 wrzesień 2020

Anna Łozowska-Patynowska

LITERATURA – ZNAMIĘ INNOŚCI

Heroiczna wyprawa intertekstualna Karola Samsela, poprzedzona mottem zaczerpniętym z utworu Gustawa Herlinga-Grudzińskiego, jest wizją człowieka balansującego na krawędzi wypowiedzenia-niedopowiedzenia swojego światopoglądu i koncepcji istnienia. Bo jak wiele można powiedzieć o ludzkiej naturze, by nie przekonać się, jak bardzo jest niespójna i fragmentaryczna. Świadectwem tego jest przecież Autodafe 3, drobiazgowa analiza psyche człowieka niepotrafiącego zrozumieć pragnienia swojego wewnętrznego, romantycznego pokawałkowania.

Mistyczne ujęcie Samsela, zdradzające zainteresowania somatycznością literatury, rysują jej ważne miejsce w problematyce Autodafe 3. Specyfikacja dyscyplina - „onkologia literatury”, którą interesuje się narrator, jest dla niego ważnym wyzwaniem jako twórcy-czytelnika uwikłanego w gąszcz literacki. Tym bardziej, że dzięki niej i przez nią „choruje” nasz bohater, zmniejsza się, niknie, aż w końcu unicestwia w zapomnieniu tekstualnym, zatracając się w nowoczesnej restytucji idei romantycznej. Interpretacja w wydaniu Samsela jest zatem poszukiwaniem „nadmiejsc” czy też „półmiejsc” deklaratywnie trudnych do odszukania, lecz niezbędnych do literackiej egzystencji człowieka. Bowiem tekst, w jakiejkolwiek chłonnej formie, jest niezbędny do istnienia, ale i podatny do rozwoju krytycznego oglądu – drobnoustroju wiedzy literackiej interpretatora.

Czytaj więcej: „Autodafe 3” Karola Samsela