Majowy numer "Pomeranii"
Głównym akcentem numeru 5 (443) miesięcznika społeczno-kulturalnego "Pomerania" jest pożegnanie Wojciecha Kiedrowskiego, zmarłego w kwietniu i pochowanego na kartuskim cmentarzu. W. Kiedrowskiemu poświęcone są dwa pierwsze artykuły: Andrzeja Buslera "Kochał wszystko, co kaszubskie" i Edmunda Szczesiaka "Lew, stolem, budziciel". A także, obok kondolencji, list premiera Donalda Tuska do Renaty Kiedrowskiej (o czym chyba mało kto wie, obecny premier, z pochodzenia Kaszub, był przez pewien czas członkiem zespołu redakcyjnego "Pomeranii").
Wspominając wybitną dla Kaszubów postać, E. Szczesiak (redaktor naczelny miesięcznika) we wstępie napisał m. in.:
"Pomerania" to niewątpliwie ważne, może nawet najważniejsze, dzieło Wojciecha. Jeśli możemy mówić o naszym miesięczniku jako najdłużej ukazującym się periodyku kaszubsko-pomorskim (wychodzi od 48 lat), jest to niewątpliwie jego zasługa. Był redaktorem naczelnym "Pomeranii" w sumie przez 22 lata. Skromny biuletyn Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego przekształcił w jedno z najważniejszych pism regionalnych w Polsce. Skupił liczne grono cennych współpracowników, umożliwiał debiuty literackie. Przeprowadził "Pomeranię", jako pismo przyzwoite i niepokorne, przez trudne lata 80. Wbrew groźbom ówczesnych władz umożliwił pracę dziennikarską osobom pozbawionym wówczas prawa wykonywania zawodu. Był człowiekiem niezłomnym, a gdy trzeba było bronić swoich racji - nawet hardym. Po przodkach odziedziczył przydomek Lew i miał w sobie coś z tego szlachetnego drapieżnika.
Co poza tym w majowym numerze?
Między innymi "Ważny testament" Eugeniusza Pryczkowskiego (o wizytach Papieża Jana Pawła II na Pomorzu), dwa materiały o kaszubskości w kontekście narodowego spisu powszechnego (Brunon Synak "Upolitycznianie tożsamości", Teresa Hope "Jaki obraz się wyłoni?"), "Jezdóm Kociewiakiem... ze Zrzeszenia!" Michała Kargula, "Od zawsze wiedziałam, że będę nauczycielką" Bogumiły Cirockiej (o Jadwidze Hewelt - laureatce Skry Ormuzdowej 2010), "Moda na kolej" Sławomira Lewandowskiego, "Powrót do domu" Bernarda Hinza (czwarty odcinek wspomnień o ucieczce z obozu).
Jak zwykle nie brak tekstów stałych felietonistów, a także tekstów literackich. Kolejne opowiadanie napisane w gwarze kociewskiej ("Jak żam kikrowała łozówki") publikuje Maria Block, tuż po nim znajdziemy drugą część prozy "Morze śpiewało i grało!", którą przygotował Hubert Koszałka. Są też trzy wiersze (po kaszubsku) o Matce Boskiej.
Do numeru tradycyjnie wszyto ośmiostronicowy edukacyjny dodatek „Najô Ùczba” - nr 5 (47).
Kaszubskojęzyczne strony w miesięczniku zrealizowano dzięki dotacji Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji.
Więcej informacji o "Pomeranii" na: www.kaszubi.pl