Notatki na marginesach (43)
Bartosz Suwiński
KOTLINA. FIASKA
1.
Spokój może być urojony, tylko ból jest prawdziwy. Uciekamy się do tego, czego nie ma. Wracamy do tego, od czego uciekamy i tak pomnaża się rozczarowanie. Pomnaża po cichu. Nie umiemy cieszyć się życiem, bo zbyt wiele razy wybrało za nas. Źródła radości z czasem stają się źródłem rozpaczy. Od okoliczności zależy, czy splot zdarzeń rozwiąże się jak umowa o pracę, czy małżeństwo. Po pewnym czasie, nie ma to różnicy. Nie ma na to rady. Nie ma na to słów. Nie ma na to chęci. „Co osiągnęliśmy? // Co zdobyliśmy? // Nic” (Roman Brandstaetter).
2.
Smutek po zapisanych na próżno wierszach. Poezja to instrukcja do składania mebli. Nawet jak uważnie ją studiujesz, widok tego, co złożyłeś, w porównaniu z tym, co na zdjęciu, pozostawia wiele do życzenia. Pozostawia to. Szuka w ciszy, poza oczekiwaniami. Struktura, realizacja, przykłady. Przeinacza się dal. Treści staczają się w kroki. Dłonie „bezradne jak dzieci w grubej / ciemności” (Józef Czechowicz).
3.
„Ja jestem krokodylem – mówi Janek – i zjadam wszystkie okruszki”. Kto leci nisko, temu chmury wydają się ścianą.
4.
Sznury ptaków na tekturowym niebie. Sarna ma w oczach fajerkę, która osuwa się z każdego haczyka. Skorupka rozpołowiona na pół. Śnieg popuścił, w rowach puszki po kustoszu i mocnym. Skarpami puste małpki. Najwięcej cytrynowej lubelskiej. Kamienne gniazda, nieliczne skorupy ze śniegu, brudu, szlaki. Bogatki nad powalonymi wierzbami. Cztery schodki na czereśni. Na kapliczce kot siada w posąg. Uśmiecham się do Pani. Pani uśmiecha się do mnie. Dziury w drodze połatane wodą i błotem. Wyrwy w asfalcie. But sterczący z krzaków i sweter wypchany wilgocią. Pałętające się burki. Zrywka napędzana wiatrem. Metalowy brzdęk rozpięty pomiędzy jednym a drugim krokiem. Ciepły marmur. I syn, który właśnie się budzi. Gucio, pójdziemy pod słońce. Teraz widać, kto sypał popiół na śnieg.
5.
Biegamy po ogromnym pokoju i nie potrafimy odnaleźć drzwi, a za oknem ktoś krzyczy: „daj mi rękę albo otworzę oczy”. Cisza, być może, jest jedynym miejscem wolnym od znanego.
6.
Są tylko konieczności i nieistotności. Czasami wydają mi się tym samym. Nie określimy nigdy geografii naszych okoliczności, choć dobrze je znamy. Nie napiszemy nigdy historii swoich myśli, a przecież nic nie jest z nami bardziej. To n i g d y jest po wielokroć narodzone, a umiera tylko raz. Czy pisząc przeciwko, w ogóle się pisze?
7.
Sto lat temu, w tomie „Sowim piórem” (pierwsze wydanie nosiło tytuł: „Szumiąca muszla”), Leopold Staff, zapisał wers, którego jeżeli się nie przekroczy, drepcze się w miejscu: „Przeżyłem możliwość”.
8.
W dal, cudze oczy, bliskich sny, innych słowa.
9.
Piszę W. (jego wiersze mówią przeze mnie, a nie mówią mną).: „Miłość zna nieobecności potężniejsze niż jakakolwiek obecność”. Zaglądam do kolejnego tomu („Wróbelek na dachu”), który ma sto lat, do poety, z którym mam sprawy do domknięcia i czytam: „Wszystko porywa mnie, rozrywa, / Rozum pomieszał się, jak czas, / Wyprowadziłem się ze siebie, / Mieszkam za darmo w każdym z was” (Kazimierz Wierzyński). A na stronie zatknięty strzęp jakiejś kartki ze zdaniem i równaniem, z datą (19.05.77), w rogu: „lim V (h) = 0. ciemności przebiegu”.
10.
Moce hybrydy wilka i natury. Boty chcą przejąć nasze królestwo. To już nie beka. Polacy to żelki. Chochoły ze słomy w kształcie krasnala to chokry. Nie wszyscy tejk fakin czens, a potem sad, no sad.
11.
Mój sąsiad mówi, że ciągle gdzieś gonimy i nas pędzi i przez to, duchowi z nas analfabeci, i że w drugiej połowie szklarni, gdzie stały klamoty, ziemia sucha tak, że rdza i że, zakitowanych okien nie warto wyciągać z framug. „ludzie umierają / pnie się bluszcz / pachną malwy / wieczność krotka jak piosenka / nie dokończona piosenka” (Julian Kornhauser).
12.
Dlaczego warto dać mi obs? Jestem ricz bicz, czyli bogatą dziewczyną. Mam dużo ubrań. Mam premium. Jestem najlepsza w Paranormica. Ale kjut?
13.
„Czerń jak kwiat, kwiat radości” (Rafael Alberti, przeł. I. Kuran-Bogucka).
Bartosz Suwiński
Przeczytaj też wcześniejsze odcinki „Notatek na marginesach” B. Suwińskiego, wiersze autora w dziale 'poezja', a także w 'porcie literackim' recenzje jego tomików: Bliki (2013), Odpust (2013), Uroczysko (2014), Wyraj (2017), Bura (2019), Nawie (2020) oraz książki eseistycznej Pory poezji. Koncepcja czasu w twórczości poetyckiej Krystyny Miłobędzkiej (2017)