Magdalena Jankowska WIERSZE
***
byłam ścianą wzdłuż której szedł
ogromny pies
kiedy się zatrzymał poczułam
wnikającą we mnie wilgoć
długo wypełniało mnie ciepło
wydobyte ze snu
ŚRODEK CIĘŻKOŚCI
przed lub po
z nadziei
z wyprzedaży
moje święta
OD DO
recykling zużytych
przez trudne związki
odzysk ciepła
chwila
przy koksowniku
AFISZ
Katie Melua i Mela Koteluk
dają wspólny koncert
trochę brzmienia
dla mnie bez biletu
GAŁĄZKA
przygnieciona warstwą śniegu
jeszcze wygląda
jakby się chwyciła chmury
***
kwiaty polne
owoce leśne
brałam co było
najlepsze w dzieciństwie
całymi garściami
NIE STAJĘ W OBRONIE
z obawy że będą
bez rąk bez ust
bez języka
do obejmowania
pocałunków
zapewnień o miłości
jeśli to życie
ujrzy świat
może zobaczyć
takich rodziców
A TY MI DAŁEŚ
nie poszłam
w niedzielę włóczyłam się
za miastem
zrywając naręcze kwiatów
wróciłam z odświeżoną
wiarą
MURY
wznosimy je
pomiędzy sobą
żeby po obu stronach
wieszać na nich
krzyże
BILANS ŻYCIOWY
może tak jak w szkole
najpierw wypracowanie
potem plan do niego
Magdalena Jankowska
Przeczytaj też w‘porcie literackim’ recenzje książek M. Jankowskiej Skrzyżowanie (2011) oraz Gabion (2015) autorstwa Jolanty Szwarc