Słuchajcie, Przeze mnie, Też, Wiersz ucznia, Szantaż anatomii, Z piątku na sobotę, ***("Kubo...")
Magdalena Jankowska
SŁUCHAJCIE
teraz ludzie
(szczególnie młodzi)
mówiom
lecz człowiekowi starej daty
członkowi starego
(przynajmniej z nazwy)
związku ludzi pióra
nie opadają skrzydła
w czasie obchodów Światowego Dnia Poezji
(pod auspicjami UNESCO)
przeciwstawia się temu
(a zapewne robił to wcześniej
przy każdej okazji)
ludzie dziś jeszcze chętnie piszo
ale już prawie nie czytajo
bo myślo że oni nie potrzebujo
piękna polskiego słowa
wreszcie przechodzi do własnych wierszy
wzruszenie łapie go za gardło
robi przerwy
czasowniki z poutrącanymi nosówkami
udają posągi
PRZEZE MNIE
jak narzędzie alarmu
w moich własnych rękach
traktowałam ją
wtedy
w trzynastym roku życia
używając tabletki
jak guzika
dzisiaj ją wabię
przyjdź do mnie sarno
o wielkich wilgotnych oczach
znaku
wśród śnieżnego pejzażu
zliż ze mnie sól
zrób krok przed siebie
TEŻ
właśnie mnie łapiesz na Kowalskiej
słyszę jak mówi przez telefon
idąc ulicą
odległą od niej parę dzielnic
czyż jestem stróżem brata mego?
zgubiła się
znam mapę miasta
o topografii szyfrującej
życie
WIERSZ UCZNIA
zamknąłem się w „swoim” pokoju
połknąłem
geriavit
concor proscal horzal
rutinoscorbin
wiesiołek bilobil
witaminę A+E
espumisan itd.
“są możliwe”
odpowiadam na pana pytanie
Adorno
“nawet po”
“rodzą się “
“żywią się
mięsem”
“moim”
SZANTAŻ ANATOMII
mama małej Madzi
i czterdziestojednoletnia mieszkanka wsi
która urodziła dziewięcioro dzieci
z czego sześcioro
zabiła tuż po urodzeniu
nosiły je pod własnym sercem
Z PIĄTKU NA SOBOTĘ
zanurzyło ostrze
w mrocznym ciele
nocy
szlifuje promień
na drobnych sześcianach
zbrojonego szkła
wywołuje obraz
detal
grona
bez barwy
brunatny ślad
krwi
żywy motyw
motyl nocy
któremu światło
przynosi śmierć
suka
pijany skurwysyn
pierdolony wychowawca
pada odpowiedź
leży na szarym betonie
u stóp wiaty
autobusowego przystanku
* * *
Kubo
łatwy w kontakcie
Małgosiu bez piedestału
katedry
z którymi tak trudno
mi się rozmawiało
i milczało ze sporym wysiłkiem
dopóki między nami było
życie
lekko wchodzicie w moje usta
w mowę serdeczną
wybaczcie mi
ten pośpiech
Magdalena Jankowska
portal LM, styczeń 2013
Przeczytaj też w "porcie literackim" recenzję zbioru wierszy Skrzyżowanie (2011) M. Jankowskiej (pióra Jolanty Szwarc)