Książkowy debiut Anny Łozowskiej-Patynowskiej
Współczesna poezja krajowa jest słabo uchwytna – gdy idzie o dostęp do niej. Książki poetyckie w ostatnim ćwierćwieczu wychodzą masowo i wszędzie – nakładami wydawnictw profesjonalnych, jako dodatki do pism literackich, lecz głównie w ośrodkach lokalnych, peryferyjnych lub tylko dzięki inicjatywie prywatnej autorów (i na ich koszt). Większość tych publikacji skazywana jest na nikłą (lub żadną) dystrybucję. Nie wspominając o nagminnym fakcie pomijania numeru ISBN i braku egzemplarzy obowiązkowych w Bibliotece Narodowej oraz innych uprawnionych.
To sprawa, by tak rzec, „techniczna” – o dosyć smutnym wydźwięku. Nie istnieją bowiem ośrodki krytycznoliterackie potrafiące ogarnąć całość bieżącej „produkcji” poetyckiej, przez co ginie z naszych oczu sporo wartościowych pozycji. A gdy dodamy do tego jeszcze atomizację środowisk twórczych, jak i nieobecność wyrazistych nurtów poetyckich – jawi się nam rozchwianie oglądu całościowego.
Wspominam o tym nie bez kozery w kontekście tej książki, autorstwa Anny Łozowskiej-Patynowskiej, krytyczki najmłodszej generacji. Książki ważnej, bo podejmującej próbę przybliżenia poezji ostatniego czasu – mimo wspomnianych wyżej niedomogów.
Niniejszą publikację Anna Łozowska-Patynowska podzieliła na sześć działów, w których miejsce znalazło blisko czterdzieści szkiców osobno ujmowanych tomów poetyckich trzydziestu jeden autorów. Różnica w liczbach bierze się stąd, że w przypadku pięciorga poetów i poetek znajdziemy tu przybliżenia dwóch lub nawet trzech książek tychże. Ma to miejsce w przypadku Kazimierza Brakonieckiego, Teresy Rudowicz, Cezarego Sikorskiego, Aleksandry Słowik oraz Leszka Żulińskiego. Wszystkie analizowane zbiory ukazały się w przedziale lat 2008–2014.
Gdy spojrzeć na rozkład metrykalny „szpilonych” krytycznie twórców, okaże się, iż rozziew tu spory. Od nestorów literackich, urodzonych w latach trzydziestych ubiegłego stulecia (choćby Jerzy Górzański, Jerzy Grupiński, Marek Wawrzkiewicz), przez autorów w wieku średnim, o ugruntowanej renomie (między innymi Maciej Cisło, Przemysław Dakowicz, Wojciech Kass), oraz młodszych, lecz już znaczących (Beata Patrycja Klary, Ewa Elżbieta Nowakowska, Bartosz Suwiński), po debiutantów, dopiero przecierających poetyckie ścieżki (Patryk Chrzan, Anna Krasuska, Mirosław Mrozek).
Zatem kluczem do tej publikacji nie jest wiek twórców ani też dorobek. Anna Łozowska-Patynowska, penetrując obszary poezji najnowszej, dobrała teksty pod innym kątem. Bierze na cel – ogólnie rzecz ujmując – sylwetkę człowieka. To właśnie nić przewodnia wszystkich szkiców czy też pryzmat, przez który oglądać nam przychodzi naświetlane przez poetów zjawiska. Czytelnik jest namawiany do rozpoznawania tożsamości człowieka współczesnego – wikłanego w egzystencjalne rozterki, w relacje z innymi ludźmi oraz pogrążonego w samym sobie. Każdy z twórców poszukuje odpowiedniego sposobu wyrażenia stworzonego przez siebie świata. I właśnie krytyczna ocena tych tekstów ma pomóc w ich odnalezieniu.
Formalnie mamy do czynienia z recenzjami. Lecz prawda jest taka, że teksty tu pomieszczane to więcej niż zwykłe recenzje. Dlaczego? A to z tej przyczyny, że często przybierają kształt minitraktatów, zawierających rozbudowane analizy poetyckich wizji. Anna Łozowska-Patynowska nie ślizga się bowiem po wierzchniej warstwie utworów, nie zbywa ich efektownymi bon motami (co częste u innych recenzentów), lecz – jak przystało na rasową krytyczkę – przenika w głąb omawianych światów (wszak każde dzieło poetyckie jest odrębnym, samoistnym bytem), starając się wydobyć i określić napotykane zjawiska literackie. Przy tym nie jest apodyktyczna, często stosuje tryb przypuszczający, zachowując dzięki temu krytyczną ostrożność, z szacunkiem dla autorów oraz ich dzieł. Autorka niczego tu nie przesądza, pozostawiając niemałe pole manewru dla czytelnika.
Niewątpliwie na osobną uwagę zasługuje też język tych analiz, przyjazny powszedniejszemu odbiorcy, bo praktycznie pozbawiony literaturoznawczego żargonu, i możliwie jasno komunikujący treści. To szczególnie istotne w mówieniu oraz pisaniu o książkach – choćby dlatego, że przekaz dzisiaj, gdy określone wymagania niesie przyśpieszony rytm życia, wieść powinien klarowną i dobrze uzasadnioną wykładnię.
Większość z pomieszczonych tu tekstów ogłoszona była na portalu pomorskiego magazynu literacko-artystycznego „Latarnia Morska”, a także w pismach: „Borussia”, „EleWator”, „Miesięcznik”, „Topos” i „Wieś Tworząca”. Niejednokrotnie zdarzało się też, że recenzje były kopiowane i cytowane w całości (lub fragmentach) w innych miejscach – co tylko świadczyć może o żywotności i celności przedstawianych przez autorkę tej książki opinii.
Kim jest Anna Łozowska-Patynowska? Przypomnijmy, posiłkując się „Notą o autorce”, zamieszczoną u końca książki.
Urodziła się 13 grudnia 1986 roku w Słupski; mężatka, matka dwojga małych dzieci, doktorantka Uniwersytetu Gdańskiego, autorka wielu recenzji i szkiców literackich oraz wstępów do zbiorów poetyckich. Interesuje się głównie zagadnieniem barokowości w poezji XX o XXI wieku. Artykuły naukowe, krytycznoliterackie i publicystyczne zamieszczała m.in. w „Borussii”, „eleWatorze”, „Gazecie Kulturalnej”, „Latarni Morskiej”, „Miesięczniku”, „Migotaniach”, „Pochodni”, „Powiecie Słupskim”, „Świecie Tekstów”, „Toposie”, „Twórczości” oraz „Wsi Tworzącej”. W latach 2008-2011 redaktorka słupskiej „Gazety Mówionej”. W latach 2011-2014 prowadziła zajęcia z literatury XX i XXI wieku oraz z przedmiotów teoretycznoliterackich ze studentami Akademii Pomorskiej w Słupsku.