Spotkanie z Anną Janko - autorką „Małej Zagłady”

Kategoria: z dnia na dzień Utworzono: sobota, 16 maj 2015 Opublikowano: sobota, 16 maj 2015 Drukuj E-mail

We wtorek, 19 maja br. o godz. 18.00, „Topos” i Towarzystwo Przyjaciół Sopotu zapraszają do sopockiego Dworku Sierakowskich (ul. J. Czyżewskiego 12) na kolejne spotkanie z cyklu „Wiersze na Piętrze”. Gościem wieczoru będzie Anna Janko, poetka, pisarka i felietonistka, autorka Małej Zagłady – przejmującej książki o tym, że wojna nie umiera nigdy…

Spotkanie połączone z jubileuszem pary sopockich poetów Teresy Ferenc i Zbigniewa Jankowskiego poprowadzi Krzysztof Kuczkowski.

 

Anna Janko – poetka, pisarka, felietonistka. Autorka kilku tomów wierszy oraz bestsellerowych powieści Dziewczyna z zapałkami i Pasja wg świętej Hanki. Laureatka wielu nagród i wyróżnień, m.in. Nagrody Młodych im. Włodzimierza Pietrzaka oraz Nagrody Literackiej im. Władysława Reymonta. Dwukrotnie nominowana do Nagrody Literackiej Nike (2001, 2013), nominowana też do Literackiej Nagrody Europy Środkowej Angelus oraz do Nagrody Mediów Cogito.

„Zabrałam ci twoją historię, mamo, twoją apokalipsę. Karmiłaś mnie nią, gdy byłam mała, szczyptą, po trochu, żeby mnie tak całkiem nie otruć. Ale się uzbierało. Mam ją we krwi…" – pisze Anna Janko w Małej Zagładzie.

Mała Zagłada nie jest jeszcze jedną tragiczną opowieścią rodzinną wyciągniętą z lamusa II wojny światowej – to gorąca, jak najbardziej współczesna rozprawa z traumą „drugiego pokolenia”, które cierpi nie tylko nieprzemijającym cierpieniem swych rodziców, lecz także przez to, iż Zagłada nie została przezwyciężona wraz z historią Holokaustu Żydów. Masakry i ludobójstwo nie stały się przeszłością. Dziś również kolejne pokolenia dzieci na całym świecie, białych, żółtych, czarnych, zaczynają swoje życie od utraty domu i rodziców – od apokalipsy oglądanej na własne oczy.

Dla Anny Janko historią centralną pozostaje epizod unicestwienia wsi Sochy na Zamojszczyźnie, która została doszczętnie spalona i zbombardowana 1 czerwca 1943 roku, zaś jej mieszkańcy wymordowani. Jak Oradoure we Francji, jak Lidice w Czechach… Wśród garstki dzieci, które przeżyły zagładę jest dziewięcioletnia Terenia Ferenc, matka Autorki, późniejsza poetka polska; tamto traumatyczne doświadczenie wbudowało się także w osobowość córki, naznaczyło i jej dzieciństwo strachem przed wojną. Etyczna i egzystencjalna bezradność – i matki i córki – ból przywoływania pamięci podczas rekonstrukcji tragicznych wydarzeń, są wspólne dla wszystkich ludzi po wielkich wojnach, rzeziach, zagładach.

 

Już wkrótce na naszym portalu recenzja Małej Zagłady pióra Leszka Żulińskiego