Promocja tomików poetyckich Jasiny i Sawickiego

Kategoria: z dnia na dzień Utworzono: wtorek, 18 czerwiec 2013 Opublikowano: wtorek, 18 czerwiec 2013 Drukuj E-mail

W ramach 24 edycji "Szczecińskiego Przeglądu Literackiego FORMA" dojdzie do spotkania ze Zbigniewem Jasiną i Bartoszem Sawickim - oraz ich najnowszymi tomami poetyckimi: Drzewem oliwnym  i Kruchą wiecznością. Wstęp wolny – wydawca zaprasza.
19.06.2013 (środa), godzina 18.00
Szczecin, al. Jana Pawła II 19/1, Secesja Cafe.
Prowadzenie: Konrad Wojtyła.

Na internetowej stronie wydawnictwa FORMA znajdziemy takie opinie o promowanych zbiorach:

Wiersze Zbigniewa Jasiny to poetyckie medytacje. Ich tematem są problemy egzystencjalne, o których literatura mówi od zawsze – jednak Jasina potrafi o nich opowiedzieć własnym, przekonywającym i przejmującym głosem. Cechą uderzającą tych wierszy są zwięzłość języka, intymność i dyskrecja, precyzja poetyckiego wyrazu. Jasina interesuje się jednak nie tylko doświadczeniem przemijania ludzkiego życia, ale także czasem kultury – stąd cały blok wierszy będących zapisem realnej i zarazem imaginatywnej podróży do Grecji. Ukrytym tematem łączącym wszystkie zapisy zebrane w tym niezmiernie ciekawym tomie jest zatem doświadczenie wyobcowania – zarówno z przeszłości, jak i z teraźniejszości.
Andrzej Skrendo

Sawicki jest emocjonalnym chuliganem. Na wzór Geneta szuka człowieczeństwa i piękna w rynsztoku. Tapla się w najgorszej brei. Zwiedza najbardziej podejrzane zakamarki mózgu. Nieustannie konfrontuje wszystko ze wszystkim. Nie jest to jednak tania rozróba. Konsekwencja jest i owszem, a to wygląda już na metodę.
Bohater tych wierszy żyje „tu i teraz”, czyli w całkiem wiarygodnej iluzji. (...) Jest szalona wyobraźnia, zaskakujące metafory oraz niebywałe przerzutnie. Dawno nie czytałem wierszy, w których erotyczne napięcie, potrzeba kobiecego ciała, byłyby tak sugestywne i niebanalne. Nie ma tu hedonizmu, nie ma ekstazy bez wartościowej relacji - ta tworzy się poprzez transgresję. W gruncie rzeczy Sawickiemu o trwałość uczucia w tym wszystkim chodzi, a to najcięższa zbrodnia, jaką można popełnić w świecie kruchej wieczności.
Konrad Wojtyła