Irena Knapik-Machnowska "Sonata gdańska", Wydawnictwo RHYTMOS, Poznań 2011, str. 92; "Nowy zapis", Wydawnictwo ADAM MARSZAŁEK, Toruń 2011, str. 112
Wanda Skalska
Irena Knapik-Machnowska - (rocznik 1949) poetka, dziennikarka, nauczycielka języka polskiego. Mieszka w Gdańsku. Abslowentka wydziału psychologii i pedagogiki Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie. Debiutowała na łamach "Kameny" w 1975 r., publikując później m. in. w "Tygodniku Kulturalnym", "Pracowni", "Poezji dzisiaj", "Odrodzeniu", "Razem" oraz w sieciowym piśmie paryskim "Recogito". W roku 1981 ukazał się jej pierwszy tomik Nie dla wszystkich. Później wydała zbiory Ostatnie drzwi (1984), W sidłach (1985), Na środku świata (1999), Na progu dnia (2004). Rok 2011 przyniósł dwa kolejne tomiki poetyckie: Sonatę gdańską oraz Nowy zapis. I o ostatnich dwóch kilka słów bliżej.
Zbiór Sonata gdańska, zawierający blisko osiemdziesiąt utworów, podzieliła poetka na dwie części: "Odwrócony los" i "Odnaleźć radość". Całość poprzedza liryczna preambuła, dedykowana pamięci męża (jak dowiadujemy się w trakcie lektury - pokonanego ciężką chorobą nowotworową) Marka Pawełczyka. Przeczytamy tu: Byłeś szczególnym wyjątkiem/ wciąż pragnęłam twojej obecności// Byłeś moim spełnieniem/ lgnęłam w twoją nieskończoność// Byłeś moim odwróconym losem/ bez ciebie nie umiem żyć. Motyw relacji emocjonalnych ze zmarłym pojawia się i znika między utworami do końca zbioru.
Z jednej strony I. Knapik-Machnowska nie potrafi pogodzić się z tym, co zaszło - z odejściem bliskiej osoby (jesteś ciągle ze mną/ na przekór/ niewidzialnej/ granicy słów/ oddzielającej/ nową rzeczywistość/ murem niedostępnym), z drugiej zaś strony szuka ukojenia we wspomnieniu dobrych chwil - jak choćby w wierszu "Boży plan", gdzie znajdziemy m. in. wersy Nasza przysięga/ w zakopiańskim kościółku/ u Bernardynów/ dała pewność/ bycia razem/ po obu stronach/ życia.
Podmiot liryczny tych utworów, alter ego poetki, cechuje duża wrażliwość, którą wyraża nie tyle skargą, co próbą zrozumienia tego, co pojąć rozumem nie bardzo można. Za to objąć da się emocjami, pogłębioną uczuciowością.
Natomiast zbiór Nowy zapis, to rzecz zbiorcza. Kikadziesiąt wierszy tu pomieszczonych w działach czterech ("Miejsce urodzenia", "Reminiscencje świdwińskie", "Zawirowania" i "Reminiscencje podróżne") to wybór z tomików wcześniej wydanych: Nie dla wszystkich, Ostatnie drzwi, W sidłach, Na środku świata, Na progu dnia.
To galeria, albo też peregrynacja ścieżkami całego życia. Uporządkowana - nie tyle może metodycznie i chronologicznie, co wedle wizji przemian i wędrówki. Mamy tu afirmację dla zastanego świata i tego, co przynoszą zdarzenia - przez pryzmat zawierzenia i wiary. Chciałoby się rzec: specyficzny stoicyzm. Jak w utworze "Niepogoda": Zgadzam się/ na rozstanie/ na podzieloną granicę/ na twoje/ i moje// Nie zgadzam się/ na utopienie/ wspomnień wirujących/ na filmie/ z naszego życia// Odchodząc/ ufajmy sobie/ bardziej/ niż burza/ i porywisty wiatr.
Lecz nie mamy tu do czynienia ze stoicyzmem jako takim, a z poddaniem się woli stwórczej. Gdyż - co zauważyć się daje na przestrzeni obu przedstawianych zbiorów - I. Knapik-Machnowska opiera swe przekonania o siłę chrześcijaństwa (Wiara rozwiewa moje wątpliwości - z wiersza "Na progu dnia"). Choć nie zawsze jest to tu wyrażane wprost.
A warsztat - budowa strof, język? Tu miałam, mam, przyznaję, mieszane odczucia. O ile przekonuje mnie zwartość i powściągliwość w składaniu słów tworzących poetyckie byty, o tyle budzi pewien niepokój zasób leksykalny poznanych wierszy. Dlaczego? Bo kotwica za mocno chyba tkwi w zastanych figurach, w "zdobyczach" nazbyt tradycyjnych, językowo minionych. W tej materii u I. Knapik-Machowskiej postrzeganie rzeczywistości "opis" wydaje się za mało indywidualny.
Inaczej mówiąc: bardziej wybrednych poetycko czytelników nie przekonają sposoby artykulacji. Choć przedstawione tomiki, same w sobie, przynieść mogą części odbiorców satysfakcję. Zwłaszcza w obliczu motywów głównych obu zbiorów: pragnienia głębokiego uczucia, podatności na sentyment oraz wiary.
Irena Knapik-Machnowska "Sonata gdańska", Wydawnictwo RHYTMOS, Poznań 2011, str. 92; "Nowy zapis", Wydawnictwo ADAM MARSZAŁEK, Toruń 2011, str. 112
Wanda Skalska