Z DNIA NA DZIEŃ, Z TYGODNIA NA TYDZIEŃ

„raport z zimnego kraju” Doroty Ryst

Kategoria: z dnia na dzień Opublikowano: poniedziałek, 27 styczeń 2020

Leszek Żuliński

WIERSZE NIEPOSPOLITE

Zacznę od Salonu Literackiego… Jest to „gildia literacka” żyjąca poezją. Sporą pomoc w tym wszystkim wniósł Sławomir Płatek i Joanna Pucis. Już nie wchodzę w dalsze szczegóły; dość powiedzieć, że pod tą auspicją wyszło dotychczas 20 tomików wierszy, w tym między innymi takich autorów, jak Paweł Łęczuk, Paweł Podlipniak, Robert Kania, Anna Mochalska i świetnie zapowiadająca się Anita Katarzyna Wiśniewska, nie wspominając o tajemniczej Annie Kalinie Modrakis (kto pod tym pseudonimem wiem, ale nie powiem).
Sama Dorota Ryst wydała w tej serii już dwa zbiory, ale w sumie jest to jej siódmy tom poetycki. Notuje na plecach okładki m.in.: Ten tomik to próba opowiedzenia o miejscu i czasie, w którym zdarzyło mi się żyć. Nie znajdziecie w nim egzotycznych pejzaży, odległych podróży. Jest nasza zwyczajność – coraz częściej uwierająca, coraz trudniejsza do oswojenia.

Zatem teraz przechodzę do nowego tomu Doroty. Ale najpierw powiem wam jeszcze, że Dorota jest zagorzałą varsavianistką – mogłaby o każdej ulicy, o każdym zaułku Warszawy coś ciekawego opowiedzieć (podejrzewam, że ona nawet wie w jakiej dziupli jaki ptaszek mieszka). Podziwiam jej zapał i wiedzę. Ale ten jej nowy zbiór wierszy nie ma z tym nic wspólnego. Zawiera on 33 utwory i – co ciekawe – pisane bardzo szeroką frazą.

Czytaj więcej: „raport z zimnego kraju” Doroty Ryst

„Pomerania” styczniowa

Kategoria: z dnia na dzień Opublikowano: niedziela, 26 styczeń 2020

Jest już pierwszy tegoroczny numer kaszubskiego miesięcznika społeczno-kulturalnego „Pomerania” (nr 1 [538] 2020). Okładkę zdobi portret Lecha Bądkowskiego – co ma związek z setną rocznicą Jego urodzin. Mowa o Nim i Jego twórczości wewnątrz numeru – m. in. w wywiadzie z córką pisarza, Sławiną Kosmulską, autorką książki (Nie)znane życie figuranta Lecha Bądkowskiego. Jak zwykle w środku numeru znajdziemy kolejną wszywkę dodatku edukacyjnego „Najô Ùczba” (nr 1/133). A w słowie wstępu redaktor naczelny, Sławomir Lewandowski, informuje o tym, że rok bieżący ustanowiony został przez Zrzeszenie Kaszubsko-Pomorskie „Rokiem 100-lecia powrotu Pomorza w granice Rzeczypospolitej i zaślubin Polski z Bałtykiem”.
A co jeszcze między okładkami bieżącego wydania? Między innymi:

„Kaszubi nie powinni zamykać się w sobie. Swoją siłą i wyjątkowością powinni promieniować na całe Pomorze” – rozmowa S. Lewandowskiego z Janem Wyrowińskim, prezesem Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego;

Sławomir Lewandowski: „Rok 2020 – Rokiem Lecha Bądkowskiego”;

Czytaj więcej: „Pomerania” styczniowa

Nagroda Literacka GDYNIA 2020

Kategoria: z dnia na dzień Opublikowano: sobota, 25 styczeń 2020

Organizatorzy zapraszają do zgłaszania książek do Nagrody Literackiej GDYNIA 2020. Brane będą pod uwagę wydania ubiegłoroczne - w czterech kategoriach: proza, poezja, eseistyka, przekład na język polski.

Książki muszą być napisane w języku polskim i wydane po raz pierwszy w 2019 roku. Nagroda w każdej kategorii wynosi 50 tys. zł. Finał konkursu odbędzie się w sierpniu 2020 roku.

Kandydatury do Nagrody mogą zgłaszać do 31 stycznia 2020 r. wszystkie osoby, które ukończyły 18 lat, a także: wydawnictwa i osoby reprezentujące instytucje kultury oraz media o charakterze literackim, za pośrednictwem Sekretarza Kapituły:
Natalia Gromow - Miejska Biblioteka Publiczna w Gdyni, ul. Świętojańska 141-143, 81-401 Gdynia Tel. (58) 622 73 55, faks (58) 622 64 17, e-mail: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

Zasady zgłaszania kandydatur określa regulamin Nagrody dostępny na stronie www.nagrodaliterackagdynia.pl w zakładce „Nagroda”. Wszelkich informacji udziela Sekretarz Kapituły.

Czytaj więcej: Nagroda Literacka GDYNIA 2020

Krótka historia ostatniej puszczy Europy

Kategoria: z dnia na dzień Opublikowano: czwartek, 23 styczeń 2020

Janusz A. Korbel

Na temat Puszczy Białowieskiej dużo już napisano. Przyrodnicy spierają się o to, czy można ją nazywać lasem pierwotnym, a może naturalnym? Adam Wajrak napisał kiedyś w Gazecie Wyborczej, że dla niego to jest po prostu jedyny las jaki zna, bo reszta to są plantacje. Miejscowa społeczność nie zgadza się na objęcie całej Puszczy parkiem narodowym, a nawet na powiększenie obecnej powierzchni obejmującej zaledwie 16% polskiej części Puszczy. Przemysłowcy drzewni przeklinają, że na skutek presji ekologów nie wolno wycinać kilkusetletnich dębów i nawet nazywają przyrodników ekoterrorystami. Spróbujmy prześledzić historię Puszczy i sami oceńmy ile w niej pierwotności i czy jest czymś naprawdę wyjątkowym.

Przed ponad 11 tysiącami lat skończyła się epoka lodowcowa i wraz z nią wymarły takie gatunki jak jeleń olbrzymi czy mamut. Wymarł także żubr pierwotny, a jego miejsce zajął w Europie żubr –– dzisiejszy symbol Białowieskiego Parku Narodowego. Na obsychające tereny polodowcowe wkroczył las brzozowo-sosnowy. Około 7 tysięcy lat temu klimat ocieplił się na tyle, że pojawiły się ciepłolubne drzewa liściaste. Dęby, lipy, jesiony, wiązy i graby rosły tutaj już przed kilkoma tysiącami lat.

Czytaj więcej: Krótka historia ostatniej puszczy Europy

Immanencja Boga w doświadczeniu granicznym podmiotu na podstawie wierszy Zbigniewa Herberta „Drży i faluje” i „Wersety panteisty”

Kategoria: z dnia na dzień Opublikowano: wtorek, 21 styczeń 2020

Katarzyna John

Nie trzeba być wielkim znawcą literatury współczesnej, aby zauważyć jej cechę charakterystyczną - wybuch rozpaczy i niewiary. Wszystkie wartości kultury europejskiej zostały zakwestionowane. Tysiące powieści, sztuk teatralnych i poematów mówi o nieuniknionej zagładzie, bezsensie życia, absurdalności ludzkiej egzystencji.[1]

Nie mam zamiaru łatwo wyśmiewać pesymizm, jeśli jest on reakcją na zło świata. Sądzę jednak, że czarna tonacja literatury współczesnej ma swoje źródło w postawie, jakie zajmują twórcy wobec rzeczywistości. I właśnie tę postawę starałem się we wierszu zaatakować.[2]

Powyższe słowa Zbigniewa Herberta dotyczą wiersza Dlaczego klasycy?, jak i całościowej postawy twórczej.[3] Poeta poszukuje bowiem prawdy o sobie i o świecie, dzięki kreacji, dyskretnie manifestując swój światopogląd. O Bogu mówi z ukrycia wiersza, nie bezpośrednio, co nadaje jego poezji głębię, skłania do refleksji, przedstawia świat jako niejednoznaczny, ale zawsze zorientowany na dobro wyboru bohatera wierszy. To poezja aksjologii niepodanej w doktrynie, bo owianej tajemnicą świata, w którym dobro jest wartością nadrzędną. Kierując się nim, bohater, parafrazując słowa Karola Tarnowskiego, „poszukuje ostatecznego fundamentu rzeczywistości. Jest to jednak zarazem poszukiwanie czegoś nieskończenie tajemniczego, czegoś, co nie może w żadnym sensie być samo w sobie dane, czegoś, co się nieustannie i radykalnie wymyka, co jest ostatecznie znane jako Nieznane - czy to przez najbardziej abstrakcyjne pojęcie „czystego aktu samoistnego istnienia”, czy to przez doświadczenie symbolicznego wymiaru rzeczywistości, czy przez wymóg absolutnej prawdy, absolutnego dobra lub piękna - prowadzi zawsze ku temu, co niewidzialne, ukryte, co nie da się ostatecznie wyrazić adekwatnie żadnymi środkami ani opisać przez żadną poezję.

Czytaj więcej: Immanencja Boga w doświadczeniu granicznym podmiotu na podstawie wierszy Zbigniewa Herberta „Drży...