Magdalena Jankowska WIERSZE

Category: z dnia na dzień Published: Monday, March 19 2018 Print Email

***

byłam ścianą wzdłuż której szedł
ogromny pies

kiedy się zatrzymał poczułam
wnikającą we mnie wilgoć

długo wypełniało mnie ciepło
wydobyte ze snu

 


ŚRODEK CIĘŻKOŚCI

przed lub po

z nadziei
z wyprzedaży

moje święta

 


OD DO

recykling zużytych
przez trudne związki

odzysk ciepła

chwila
przy koksowniku

 


AFISZ

Katie Melua i Mela Koteluk
dają wspólny koncert

trochę brzmienia
dla mnie bez biletu

 


GAŁĄZKA

przygnieciona warstwą śniegu

jeszcze wygląda
jakby się chwyciła chmury

 


***

kwiaty polne
owoce leśne

brałam co było
najlepsze w dzieciństwie

całymi garściami

 


NIE STAJĘ W OBRONIE

z obawy że będą
bez rąk bez ust
bez języka

do obejmowania
pocałunków
zapewnień o miłości

jeśli to życie
ujrzy świat
może zobaczyć

takich rodziców

 


A TY MI DAŁEŚ

nie poszłam

w niedzielę włóczyłam się
za miastem
zrywając naręcze kwiatów

wróciłam z odświeżoną
wiarą

 


MURY

wznosimy je
pomiędzy sobą

żeby po obu stronach
wieszać na nich
krzyże

 

BILANS ŻYCIOWY

może tak jak w szkole
najpierw wypracowanie
potem plan do niego

 

Magdalena Jankowska

 


Przeczytaj też w‘porcie literackim’ recenzje książek M. Jankowskiej Skrzyżowanie (2011) oraz Gabion (2015) autorstwa Jolanty Szwarc