Z DNIA NA DZIEŃ, Z TYGODNIA NA TYDZIEŃ

"Nieprzysiadalność. Autobiografia" Marcina Świetlickiego

Категория: z dnia na dzień Опубликовано: 02.12.2017

Leszek Żuliński

IMPONUJĄCY ŚWIETLICKI!

Ta książka jest wydarzeniem! Przekracza ona wszelkie edytorskie standardy. Kawał solidnej roboty! Bo oto Rafał Księżyk namówił Marcina Świetlickiego na wywiad-rzekę. Co to znaczy? Miedzy innymi to, że książka ma ponad 650 stron. I na dodatek jest klarownie podzielona na prawie 30 rozdziałów. Ponadto luksusowo wydana – w twardej oprawie, pełna zdjęć, ilustracji, no i końcowych didaskaliów, które dokumentują i porządkują skrupulatnie twórczość poety (kalendarium, bibliografia, dyskografia, filmografia). No, muszę przyznać, że nikt z mojego pokolenia takiej książki się nie doczekał i nie doczeka.

Ładna rekomendacje tego dzieła została umieszczona na plecach okładki: Rozmowy o życiu, książkach i płytach. A także o osobistych i artystycznych wyborach, miejscach i ludziach. Najważniejsi twórcy pokolenia „bruLionu”, muzycy zespołu Świetliki, dziennikarze i redaktorzy „Tygodnika Powszechnego”, malarze Grupy Ładnie, legendarne postaci sceny muzycznej, artyści, z którymi Marcin Świetlicki przyjaźnił się, wadził, współpracował. Polska ostatnich czterdziestu lat. Portret środowisk i pokolenia.
Nic dodać, nic ująć.

Подробнее: "Nieprzysiadalność. Autobiografia" Marcina Świetlickiego

„eleWator” nr 22 zbliża się

Категория: z dnia na dzień Опубликовано: 01.12.2017

Fundacja Literatury im. Henryka Berezy wspólnie z pozostałymi organizatorami zapraszają na spotkanie promocyjne 22. numeru kwartalnika literacko-kulturalnego „eleWator”.
7 grudnia 2017 r. (czwartek), godz. 18:00; Dom Kultury 13 Muz, Szczecin, pl. Żołnierza Polskiego 2.

Tematem wiodącym bieżącego wydania jest Tibor Déry.

W numerze publikują m.in. Krzysztof Ćwikliński, Krisztián Grescó, Alicja Jasina, Carl Johansen, Artur Daniel Liskowacki, Leonidasz Purosz, Ábel Szabó, Piotr Szewc i Klaudia Wiercigroch-Woźniak. Gościem specjalnym spotkania będzie Miłosz Waligórski, autor książek Kto to widział oraz Długopis.

Bliżej o nowym numerze „eleWatora” napiszemy, gdy egzemplarz dotrze do redakcji.

Informacje o zawartości wcześniejszych numerów dostępne w dziale 'przybliżenia periodyków'

„Odyseja” Piotra Tenczyka

Категория: z dnia na dzień Опубликовано: 30.11.2017

Anna Łozowska-Patynowska

„ODYSEJA” W NOWEJ ODSŁONIE

Wędrówka do domu człowieka z utworu TenczykaOdyseja” wydaje się projekcją jego przeżyć. Polifoniczny wymiar tekstu warunkowany jest przez wielogłosowy przekaz postaci, uwikłany w syntetyczną tkankę bogatej tradycji literackiej, wielokrotnie odsyłającej do wykluczających się wzorców kultury biblijnej i mitologicznej, aż w końcu nieoczywistość gatunkową tekstu potwierdza zawierzenie synkretycznym możliwościom wyzyskania tego spojrzenia.

Wydaje się zatem, że wyraźne wskazanie w postaci biblijnego motta wyznacza wyraźną perspektywę podporządkowującą kontekst mitologiczny tradycji religijnej, chociaż ewangeliczne słowa Jana i Mateusza nie wydają się tym samymi słowami z Ewangelii świętych. Ta przestrzeń świętości jest zatem zakrojona do pierwiastków personalistycznych, do rozważań prowadzonych wokół samego człowieka i jego wiary. Druga kwestia dotyczy natomiast odczytywania rzeczywistości przedstawionej przez pryzmat drugiego człowieka, jego stałego uczestnictwa w bycie drugiego. Wydaje się zatem, że ta „kolektywna” perspektywa kontrastuje z indywidualizmem. Ma to swoje głębokie konsekwencje w wyborze technik kompozycyjnych „Odysei”.

Подробнее: „Odyseja” Piotra Tenczyka

Czekam w dolinie Jozafata

Категория: z dnia na dzień Опубликовано: 28.11.2017

Jerzy Żelazny

Na pożegnanie ziemskiej mordęgi wypił pół litra wódki Absolut, a przedtem zjadł piętnaście kartoflanych placków. Paula wspomogła go jednym kieliszkiem i siedząc naprzeciwko Lucka, towarzyszyła mu w piciu z blaskiem podziwu w oczach. A jej spojrzenie mówiło, popatrzcie na tego cudaka! Taki stary, z laską nie potrafi się rozstać, a pije, że aż się kurzy! Niebawem to picie sięgnie dna. Dna butelki, miała na myśli.
- Ech, Paula, z tobą zawsze mi się fajnie piło. Jeśli z ziemskiego przemijania czegokolwiek żałuję, to owego wspólnego siedzenia przy kieliszku czystej. I wyglądania oknem, by podziwiać dolinę Grabowej. Niestety, przeczucie mi podpowiada, że to się kończy.
- Nie, Lucek, nie zgadzam się. Jeszcze mamy przed sobą wiele butelek i przekomarzających się słów, a na ścianach błąkających się naszych cieni. I wejrzeń w jasny dzień. Radosnych wejrzeń na tę twoją dolinę nad Grabową, która uwiodła cię i spędziłeś nad nią szmat życia.

Подробнее: Czekam w dolinie Jozafata

Rocznica śmierci

Категория: z dnia na dzień Опубликовано: 27.11.2017

Marian L. Bednarek

Rocznica śmierci, a zwłaszcza osoby znanej, jest bardziej żywa (jako forma) niż ta osoba za życia była. Celebra stwarza swoją formę 10 razy większą od osoby żyjącej w czasie minionym, którą wspominamy; formę wyolbrzymioną, wyjaskrawioną, groteskową, ciekawszą od człowieka – tego byłego powiedzmy artysty, którego się mijało na co dzień na ulicy. Idzie sobie taka ROCZNICA ŚMIERCI i kiwa się, kwęka coś, może coś mówi, ale niezbyt zrozumiale. Ważne że się odbywa w sobie, wypełniając media od brzegu do brzegu. Mówią coś o niej i piszą bardzo poważnie i pompatycznie. Muzyka gra. A ta lezie, toczy się, domaga się kwiatów i pokłonów, lepszych deklamacji jej dzieł, wyraźniejszych, donioślejszych, czołobitnych.

Подробнее: Rocznica śmierci