Z DNIA NA DZIEŃ, Z TYGODNIA NA TYDZIEŃ
Międzynarodowy Konkurs na Intermedialne Dzieło Sztuki
Konkurs jest organizowany przez Wydział Intermediów Akademii Sztuk Pięknych im. Jana Matejki w Krakowie i działającą przy nim Fundację Rozwoju Sztuki Intermediów. Konkurs ma charakter otwarty.
Konkurs jest rozgrywany w dwóch kategoriach:
• intermedialne dzieło sztuki,
• koncepcja intermedialnego dzieła sztuki.
Prace można zgłaszać do jednej lub obu części konkursu.
Intermedialne dzieło sztuki – obejmuje dzieła audiowizualne zrealizowane w mediach cyfrowych, opracowane do prezentacji na cztery ekrany i ośmiokanałową emisję dźwięku.
Czytaj więcej: Międzynarodowy Konkurs na Intermedialne Dzieło Sztuki
Konkurs na dramat radiowy NASŁUCHIWANIE: NEPODLEGŁOŚĆ
Organizatorami konkursu są Program Trzeci Polskiego Radia i Teatr Polskiego Radia. Konkurs jest adresowany do osób pełnoletnich.
Przedmiotem konkursu jest dramat radiowy NASŁUCHIWANIE: NIEPODLEGŁOŚĆ.
Konkurs zostaje ogłoszony w związku z obchodzoną w tym roku 100. rocznicą odzyskania przez Polskę niepodległości. Temat konkursu odnosi się bezpośrednio do narodowej historii, ale w zamierzeniu Organizatorów ma charakter uniwersalny.
Sposób ujęcia historycznego tematu i zakres skojarzeń związanych z kluczowym pojęciem NIEPODLEGŁOŚCI pozostaje wyłączną domeną artystów.
Czytaj więcej: Konkurs na dramat radiowy NASŁUCHIWANIE: NEPODLEGŁOŚĆ
„Zawsze gdzieś jest noc” Zbigniewa Chojnowskiego
Leszek Żuliński
VANITAS VANITATUM
Zbigniew Chojnowski – profesor-akademik, poeta, krytyk; autor dziesięciu tomików poetyckich… I posiadacz wielu „poetyckich splendorów”. Tłumaczony na kilka języków. O kimś takim można powiedzieć: poeta doctus.
Jednak gdy czytam wiersze z tego najnowszego tomiku, to doctusa nie widzę. Może i dobrze, bo wolę „poezję duszy” od „poezji rozumu” (co zresztą jedno nie wyklucza drugiego).
Ten nowy tomik podzielony jest na trzy części. Pierwsza część nosi tytuł W ciemno. Od razu wsiąkamy w mrok, który uświadamia nam nasz anty-eudajmonistyczny byt. Egzystencjalne refleksje Chojnowskiego stoją po przeciwnej stronie epikureizmu. On – epikureizm – jest w tych wierszach niemożliwy. I te ważkie treści autor umiał zmieścić w epigramatycznej formie.
Czytaj więcej: „Zawsze gdzieś jest noc” Zbigniewa Chojnowskiego
Wojaczka i poezja
Jerzy Żelazny
Tytuł felietonu brzmi dość pompatycznie – w żadnej wojaczce nie uczestniczyłem, jedynie podczas pobytu w woju, czyli w zasadniczej służbie wojskowej, z której nie udało mi się wymigać, przygotowywano mnie wbrew mej woli, a przede wszystkim braku kompletnego zamiłowania do udziału w jakiejkolwiek bijatyce… Chociaż, gdyby zaistniała taka potrzeba, „wróg napadł na Polskę z kraju ościennego”, jak brzmią słowa popularnej piosenki, to jako patriota swego kraju, gdyby „ruszała wiara w pole” nie wahałbym się przyłączyć, bo przecież wyuczyłem się rzemiosła wojennego, w niektórych dziedzinach przodowałem, na przykład za celne strzelanie bywałem nawet nagradzany, a jedną z nagród było emitowanie w koszarowym radiowęźle pieśni na moją część „Wołga Wołga mat’ rodnaja”…
„Loża barbarzyńców” Stefana Rusina
Wanda Skalska
ESEJE DUŻE I MAŁE
Zaiste, imponujące edytorsko dzieło: czterysta stron szytych, w twardej oprawie, z wyklejkami. Mowa o najnowszej książce eseistycznej konińskiego poety, Stefana Rusina – o Loży barbarzyńców. O rzeczy z typograficznym smakiem skrojonej. Której zawartość domykają skrupulatnie podane źródła cytatów i inspiracji. Sam autor o swoim dziele tak się wypowiada w słowie wstępnym:
Z Loży barbarzyńców widać lepiej, słychać wyraźniej, łatwiej jest wniknąć w ludzkie dusze, jak choćby w duszę Cygana czy Krzysztofa Kamila Baczyńskiego.
W książce zamieściłem dwadzieścia trzy eseje o niejednorodnej tematyce. Kilka z nich publikowałem w czasopismach literackich, tutaj są w formie zmienionej i poszerzonej o nowe wątki.