„Metaf. 20 wierszy o położeniu” Wojciecha Kassa

Category: z dnia na dzień Published: Friday, 18 September 2020 Print Email

Leszek Żuliński

WIERSZE MĄDRE I SZLACHETNE

 Jak zapewne wiecie w Rucianem-Nida jest znana leśniczówka Pranie, w której zakochany był Konstanty Ildefons Gałczyński.
 Lata minęły, a leśniczówka zamieniła się w muzeum. Od lat jej kustoszem jest Wojciech Kass. Na dodatek On jest poetą. Wydał już kilka znakomitych tomików. No i książek takich jak Pranie (rok 2018) i Konstanty Ildefons Gałczyński (rok 2020). Cuda nad cudy, bo obie te książki są osobliwie skomponowane i dające czytelnikom swoistą zabawę.
 No i teraz mamy kolejną książkę pt. Metaf. 20 wierszy o położeniu. Tych wierszy jest stosunkowo niewiele, ale cudownie komunikatywnych i mądrych.

 Na początek zacytuję wam utwór pt. Chwila. Oto on: Chwilami zdziwienie, jest świat i ja w nim jestem. / Chwilami melancholia, bo czujesz jak się rozpada // Chwilami wewnętrzny cios jak uroczysty wtręt. // Chwilami smutny żywot, żywiony nudą, / Chwilami sytny dzień chwilami noc jak pusty młyn. // Chwilami temat, który odstąpię każdemu / Kto nie wie, co ze sobą zrobić // Chwilami pomysł na twórcze stypendium / Dla tych, którzy przestaną pisać. // Chwilami myśl: nagrodę poetycką sto tysięcy / Odstąpię za dwieście tysięcy złotych. // Chwilami ironia, ach ten głód odbioru / Diabłu posłałby wiersze, by zostać pochwalonym. // Chwilami lampion, który świeci, gdy gaśnie. / I gaśnie, gdy świeci. // Chwilami głos, który mówi, kiedy milczy, / I milczy, kiedy mówi.
 Zauważcie: jaka prostota i jaka ważna treść.

 W tym galimatiasie obecnej poezji pełnej wygibasów rzadko zdarzają się wiersze o szlachetnej prostocie i mające coś istotnego do powiedzenia.
 Wymowny jest wiersz pt. Tryptyk do poety i czytelnika. Oto on: I. jaką sprawę mają słowa? / już tylko pod tym kątem czytam wiersze, // tyle słów bez sprawy, nie całkiem sprawnych, niebędących błyskiem ani / motylem, ciosem ani bólem, // pozbawione sprawy / nic w tobie nie sprawiają / z czego natychmiast / zdajesz sobie sprawę, // zamykasz tomy wierszy / raz jeszcze spoglądasz na okładkę / onieśmielony mówisz: / no i po sprawie. II. Rodzisz się w obrotach / języka, kto wprawi go w ruch? / możesz go uwielbiać / możesz w nim mówić i z nim / rozmawiać (z byłym i obecnym) / możesz wejść mu w szkodę, // najlepiej przebywać / na każdym z pięter naraz, // na pierwszym uświetniasz / na drugim równoważysz / na trzecim reformujesz, // możesz ten język / również wyzerować ale nie znam / takiego chłopa / takiej baby // III. Nie da się trochę pomacać, / trochę popisać – to Miłosz, i tak wielu żyje, / tak wielu pisze: ledwie pomaca i zaraz / chce popisać (się), / a chodzi jednak o To, aby Coś wymacać / z empirii i historii, z kosmosu i absolutu / wypisać To i Coś wymacane / pracowicie wykryć, krwią, potem / prochem.
 Świetny utwór! Właściwie mógłby być dedykowany młodym poetom. Osobliwa „szkoła jazdy!”.

 Wiersz po wierszu mnie tu przytrzymywał. W każdym, dosłownie w każdym Kass ma coś ważnego do powiedzenia.
 I nie mogę się powstrzymać przed utworem pt. Słowa / Ciała. Cytuję: Poeta nie jest regułą / jest wyjątkiem. / Poezja nie jest normą / jest niespodzianką. / Nie jest prawidłowością / jest błędem, nawet anomalią. / Ale ten błąd, anomalia / wytyczają los słowa / ciała. // (A Jolka jak bóbr / płakała, gdy brzoza / w lesie siała).
 Pal diabli z Jolką, bo to jest raczej „uśmieszek”. Istota tu tkwi w „nauce poezjowania”. Wczytujcie się w ten wiersz – on was nauczy czym jest poezja.
 
No, wystarczy moich wywodów. Wracam do Kassa „wielopiętrowego”.
 Tak, On jest człowiek-orkiestra. W tym swoim gałczyńsko-cudnym pejzażu żyje życiem wielokrotnym, zapewne też sycącym się niepospolitością miejsca.
 Dawnymi laty kilkakrotnie bywałem w Praniu. To miejsce tkwi we mnie nieustannie. Wojtek jest kustoszem wspaniałym. A jego „literackość” to dodatkowy bonus. Obyśmy więcej takich zapaleńców mieli!

Wojciech Kass „Metaf. 20 wierszy o położeniu”, Wydawnictwo Austeria / Klezmerhojs sp. z o.o., Kraków 2020, str. 56

Leszek Żuliński

 


Przeczytaj też w ‘porcie literackim’ recenzje zbiorów W. Kassa Pieśń miłości, pieśń doświadczenia (2006 – wspólnie z Krzysztofem Kuczkowskim), Ba! i dwadzieścia jeden wierszy (2014), Przestwór. Godziny (2015), Pocałuj światło. 89 wierszy (2016), Wybiegłem z tego snu. Tom ofiarowany Wojciechowi Kassowi przez żonę Jagienkę i przyjaciół z konfraterni 'Topoi' z okazji 50. rocznicy urodzin Poety (2014), a także Tak. Trzy eseje o poezji (2018), Objawy (2019)