Dwa światy, ***(Codzienne umieranie...), ***(Udało się...), ***(Kogo spotkałaś...), Zastanawiasz się

Category: poezja Published: Thursday, January 07 2010 Print Email


Wiesław Uptas

 

DWA ŚWIATY

Tym samym językiem mówimy
zaklinamy się tymi samymi pojęciami
odchodząc od siebie coraz bardziej
stawiamy ścianę szkła między sobą

jak ślimaki kryjemy się w swych skorupach
wysuwamy jedynie podejrzliwe radary swoich oczu

I tak oto dochodzimy do granicy
nienawiści

Nie zaznając jeszcze miłości

 

* * *

Codzienne umieranie
to nie mój świat

czuję na sobie ciężar
czasu minionego
podzielić się nie mogę
przeżywaniem

Chciałbym z życia sztukę uczynić
jeszcze raz przeżyć
poznać i tworzyć
niemożliwe

 

 

* * *

Udało się
rzekłem zaprzeczając prawu grawitacji
gdy przelatywałem nad sobą samym
w ostatnich sekundach snu

Otworzyłem oczy
Leżałem jako rozbity dzban

Stanąłem na nogi
by z kolejnym dniem
podreptać tam
gdzie mrok zapada

 

 

* * *
Elizie - nieznanej

Kogo spotkałaś
kogo rozpoznałaś
kogo pragnęłaś zobaczyć
czytając w oczach moich

Pozwól mi dostrzec
siebie w zwierciadle Twoim

Może uda się nam
uczynić z poezji świata
kryształ

 

ZASTANAWIASZ SIĘ

Zastanawiasz się czy pamięć o człowieku
coś znaczy dla wspominanego
co pozostaje po wielkim sprzątaniu

myśl przelana na papier
traci wartość

tylko symbol ma swoją wymowę


Latarnia Morska 1 (5) 2007