Poczta lyteracka (marzec 2018)

Category: z dnia na dzień Published: Monday, 12 March 2018 Print Email

Magdalena J. (…) Szanowni Państwo, przesyłam zestaw króciutkich wierszy jako propozycję do publikacji na łamach Latarni Morskiej. Pozwalam sobie przypomnieć, że na łamach tego magazynu były już zamieszczane moje utwory i recenzje z książek - poetyckiej (…) i prozatorskiej (…). (z Lublina – dodam, bo wiem, że istnieje druga poetka o tym samym imieniu i nazwisku)
A to nas Pani rozbawiła, droga Autorko. Jakbyśmy nie wiedzieli kogo publikujemy. I jakie książki są u nas omawiane. Wcześniejsze wiersze wciąż dostępne są w dziale ‘poezja’, podobnie jak i recenzje Pani książek (wydanych w latach 2011 i 2015) w ‘porcie literackim’. Nadesłane utwory zaakceptowaliśmy (prawie wszystkie). Publikacja przewidziana jeszcze w marcu.

Barbara B.-W. (…) Jestem poetką o małym stażu, choć piszę od dawna. Wie o tym moja szuflada (…). Nie potrafię się przełamać, żeby pokazywać i wysyłać. Choć zdarzały się druki w prasie lokalnej. I teraz długo zbierałam się, żeby napisać do Waszej redakcji (…). Teraz będę siedziała jak na szpilkach, bo chyba niepotrzebnie się wychyliłam - a może i wygłupiłam (…). Tylko błagam, nie komentujcie moich wypocin w poczcie literackiej (…).
Pełna obiekcji Pani Barbaro – trema całkowicie zrozumiała. Niektórzy mają jej w nadmiarze. I to chyba Pani przypadek. Lecz innego wyjścia nie ma – należy tremę spuścić ze schodów. Albo zakneblować. Bo jak zaistnieć mają/mogą Pani utwory w przestrzeni publicznej? Przecież bez interakcji z czytelnikami teksty nie zaistnieją.
I po krzepiącej preambule poprosimy o teksty – gdy w końcu Pani się spręży. Jednocześnie solennie obiecując nieumieszczanie komentarzy w naszej poczcie.

Tadeusz Z. (…) Dawno już nie wysyłałem tekstów do Latarni Morskiej (od ostatniej publikacji minęło już pewnie kilka lat), nadrabiam więc zaległości i przesyłam garść wierszy z tomu nad którym aktualnie pracuję pod tytułem “ budzik z opóźnionym zapłonem”. Będzie mi bardzo miło jeśli zdecyduje się Pan na ich publikację. (…)
Szanowny Panie Tadeuszu – ponieważ na wysłany e-mail brak odpowiedzi, pozwalam sobie na kilka słów w tej rubryce. Coś z nadesłanych utworów mamy na celowniku. Lecz przedtem proszę o informację, czy nie były publikowane w innych miejscach. I druga prośba: oczekujemy radykalnego skrótu noty biobibliograficznej. Nadesłana za sążnista, za szczegółowa.

Michał S., Wydawnictwo (…). Szanowni Państwo! Zwracam się z propozycją współpracy patronackiej. Przedmiotem jest debiut na polskim rynku czeskiego pisarza i naukowca (…) W zamian za patronat proponujemy 1-2 egzemplarze na rzecz redakcji i logotyp na tylnej stronie okładki. Prosimy jedynie o informację o książce w najbliższym numerze i na stronie oraz recenzję - oczywiście w pełni obiektywną, jaką tylko może być recenzja.
Czy są Państwo zainteresowani? Wasi czytelnicy - co wnioskujemy po treściach - lubią ambitniejsze książki i na pewno będą wdzięczni za możliwość poznania (…)
Szanowny Panie, szanowni inni oferenci. Takie to czasy, że szukamy medialnych wsparć dla inicjatyw własnych. Dotyczy to nie tylko książek, ale również rozmaitych szeroko pojętych wydarzeń kulturalnych. I nie ukrywam, że podobnych próśb przychodzi do nas sporo. Zatem wyjaśnijmy sobie to i owo.
Po pierwsze: jeśli już, przede wszystkim zależy nam na patronowaniu książkom i zdarzeniom nam bliższym – nie tylko geograficznie. Po drugie: mowy nie ma o kupowaniu kota w worku. Czyli przedtem z dużym wyprzedzeniem należy przysłać tekst i komplet informacji ze sprawą patronacką związany. Oraz po trzecie: nie czerpiemy żadnych finansowych zysków z udzielenia zgody na użycie naszego legotypu. Oczywiście publikacja objęta naszym patronatem jest później na naszych łamach recenzowana.

I ponowienie prośby sprzed kwartału: Drodzy Autorzy, to chyba jakaś zaraza z niechlujstwem przesyłek. Bardzo proszę: nadsyłając utwory opatrujcie je imieniem i nazwiskiem. Dotyczy to zwłaszcza poetek i poetów. Nie rozrzucajcie też tekstów w wielu plikach (np. kilku wierszy w kilku osobnych załącznikach). Bo takie „anonimowe” wrzutki potrafią w redakcji przepaść z kretesem.

Beata Ł., Aneta W., Feliks Z., Teodor A., Wiesław A., Olgierd E., Irena J., Robert C., Witold R., Leszek L., Bohdan U., Marcin L., Rafał C., Kinga D., Marek H., Wioletta K., Grzegorz S., Julia A., Bronisław E., Ewa Cz. - dziękujemy, nie skorzystamy.

Jan Chrzan