Z DNIA NA DZIEŃ, Z TYGODNIA NA TYDZIEŃ

Rozprawa Naukowa z błędami/błendami

Категория: z dnia na dzień Опубликовано: 10.07.2018

Jerzy Marciniak

Historia ta, mimo iż opowiedziana przez Podłego Pisarza, jest niestety, p r a w d z i w a.
Podły Pisarz otrzymał pomyłkowo z Wydawnictwa wydającego jego książki e-mail korektorki oraz przygotowaną do wydania książkę – zbiór rozpraw naukowych. Autorstwa polskich naukowców, uaktywnionych naukowo po pamiętnym czerwcu osiemdziesiątego dziewiątego roku, wieku ubiegłego. Niektórzy autorzy-profesorowie, to naukowcy korzystający z etatów Polskiej Akademii Nauk. Instytucji, która za pieniądze polskiego podatnika, przez dwadzieścia lat Wolności, sprowadziła Polską Naukę do poziomu Albanii i Kosowa. I to niskie miejsce demokratyczna, wolna Polska dzierży tak mocno we wszystkich rankingach światowych, że chyba nieprędko da się przesunąć chociażby oczko w górę.

Korektorka w swoim e-mailu, skierowanym do szefa wydawnictwa, napisała: Miał być nowy Wstęp, jednak tam też jest pełno błędów. Ja siedzę nad tą książką wieczorami, ale po przeczytaniu dwóch kartek mam już dosyć, bo tam jest tyle błędów.

Подробнее: Rozprawa Naukowa z błędami/błendami

Zdążyć przed Alzheimerem

Категория: z dnia na dzień Опубликовано: 08.07.2018

Magdalena Tarasiuk

Przyjechał do Warszawy Bogdan. – Dobrze, że jesteś w domu – powiedział w progu zamiast „dzień dobry”. – Bogdan?! – wrzasnęłam na całą klatkę schodową i wciągnęłam go do środka. – Co się stało??
- Możemy porozmawiać? Jakbyś oczywiście mogła. – zaszeptał swoim zwyczajem.
- Kawy, herbaty, zjesz coś? Zresztą! Głodnego nie pytają (czy jakoś tak), mówiła moja babcia świętej pamięci.
- Marianna?
- Marianna. Ale do rzeczy! Widzę, że coś poważnego, zważywszy twoją minę i jakąś taką niepewność w głosie, zawahanie. I strasznie cicho mówisz, gorzej, niż do tej pory. Jakbyś się czegoś bał.
- Bo się boję. Że mam początek demencji starczej. Masz mleko do kawy? O! stoi przecież! No widzisz?? To najlepszy dowód – to mleko.

Подробнее: Zdążyć przed Alzheimerem

Tadeusz Zawadowski - Wiersze

Категория: z dnia na dzień Опубликовано: 06.07.2018

 

MOJA POEZJA

poezja jest dla mnie wpisywaniem się w siebie
samego i wypisywaniem z rejestru ogółu. biały
papier jest jak tajemniczy las w którym moje
wiersze biegną jak psy tropiące zwierzynę
słowa. gdy je dopadną rozszarpują na strzępy
a ja mogę się tylko przyglądać jego mięsu. nie mam
nad nimi władzy. smycze są iluzoryczne
a kagańce zakładam tylko sobie samemu. mimo to

wyję z moimi wierszami jak pies.

Подробнее: Tadeusz Zawadowski - Wiersze

„Jerzy Leszin Koperski, Andrzej K. Waśkiewicz” w opracowaniu Piotra Smolińskiego

Категория: z dnia na dzień Опубликовано: 05.07.2018

Leszek Żuliński

TANDEM LITERACKI

Niedawno byłem w warszawskim Klubie Księgarza na promocji książki pt. Jerzy Leszin Koperski, Andrzej K. Waśkiewicz. Koneserzy literatury wiedzą jak wspaniały był to tandem literacki. Leszin (1935-2013) i Waśkiewicz (1941-2012) przez wiele lat współpracowali: opisywali bieżącą literaturę, animowali nowe talenty, wydawali almanachy, inspirowali różne imprezy. A mieszkali daleko od siebie: Leszin w Warszawie, a Waśkiewicz najpierw w Zielonej Górze, a potem w Gdańsku. Wszystko to zaczęło się w warszawskim klubie Hybrydy w latach 60-tych.
Tę książkę zainspirowała i wydała Magda Koperska, córka Leszina i właścicielka Wydawnictwa ANAGRAM. Opracował ją Piotr Smoliński, który ze stosów dokumentacji, tekstów i korespondencji wybrał to, co najważniejsze i najciekawsze. Fascynująca to lektura, ale też przypominająca czasy prawdziwego boomu wydawniczego i galopadę tzw. „nowych roczników”. Oj, działo się, działo!

Подробнее: „Jerzy Leszin Koperski, Andrzej K. Waśkiewicz” w opracowaniu Piotra Smolińskiego

„My, chmury” Bogdana Jaremina

Категория: z dnia na dzień Опубликовано: 04.07.2018

Jolanta Szwarc

ZACZERPNĄĆ Z CUDZEGO SERCA

można bez uszczerbku dla jego właściciela, kiedy serce zamienia się w czarne strużki liter na białym tle. Można nabierać i nabierać, ale wszystkiego nie unieść. „Wszystko /…/ udaje, że niczego nie pomija, / że skupia obejmuje, zawiera i ma. / A tymczasem jest tylko / strzępkiem zawieruchy.”
Dlatego skupię się na strzępkach zawartych w tomiku wierszy Bogdana Jaremina „My, chmury”. Tomiku podzielonym na sześć części, z których każda poprzedzona jest mottem, a wszystkie dwiema krótkimi prozami poetyckimi „Chmura” i „My, chmury” wprowadzającymi nas w wiersze. Relacje ludzi i chmur są nie do przecenienia. Spersonifikowane chmury stawiają nam pytanie – kim jesteście dla siebie samych? Podobno kochacie ulewę i burzę, ale chronicie się przed nimi. Nie ufacie żadnej z nas do końca. Czy słusznie? Obserwujcie, obserwujcie chmury, przeglądajcie się w nas. Mówimy więcej, niż się wam zdaje.

Подробнее: „My, chmury” Bogdana Jaremina