Z DNIA NA DZIEŃ, Z TYGODNIA NA TYDZIEŃ
„cztery czwarte” Anny Nawrockiej
Leszek Żuliński
ZBIERANIE SZEPTÓW
To jest debiut! I to firmowany posłowiem Mirki Szychowiak. Myślę, że ta autorka mogła debiutować ciut wcześniej, ale co się odwlecze, to nie uciecze. Tak czy owak habemus poetkam, co oznajmiam urbi et orbi z satysfakcją.
Zacznijmy od wyimku rekomendacji Piotra Mosonia. Pisze on: Jest ów lepki miąższ słodyczy, są gorzkie pestki, zdarza się nadgnicie lub zamierzona przejrzałość tekstu, ale w całokształcie otrzymujemy nie tylko owoc pracy warsztatowej i talentu. Otrzymujemy poetycki sad z owocami. (…) Jeśli Poezja jest Rajskim Ogrodem, to „cztery czwarte” Ani Nawrockiej jest Drzewem Wyłącznie Dobrych Wierszy.
No, ładnie powiedziane, a na dodatek po lekturze podpisuję się pod emocją Mosonia. No ale teraz ad rem…
Zacznijmy od tego: przedwojenni awangardyści hołdowali zasadzie jak najmniej słów. Nawrocka słów nie skąpi; posługuje się językiem „wylewnym”, opisowym, kochającym szczegóły. I okazuje się, że to jej siła.
Poczta lyteracka (czerwiec - wrzesień 2017)
Jan Chrzan
Sebastian M. Szanowni Państwo, dlaczego od marca nie ukazała się nowa „poczta lyteracka”. Zawsze była co kwartał, w czerwcu nie było. To moja ulubiona rubryka. (...)
Szanowny Panie Sebastianie, a też inni internauci – uważnie śledzący naszą „pocztę lyteracką”. Nie pierwszy to sygnał/protest w tej sprawie. Wypada przeprosić za przerwę, co niniejszym czynię. I wyjaśnić. Nie z zaniedbania przerwa wynikła, a z powodu hakerskich ataków na nasz portal, dewastujących zawartość. Szczęśliwie zakończyliśmy naprawę i odzyskiwanie utraconych materiałów. Obecnie trwa jeszcze modernizacja. Ze swej strony dołożymy starań, by poczta dalej ukazywała się regularnie – to jest jak dotychczas, w rytmie kwartalnym. Czyli następna: w grudniu.
Notatki na marginesach (5)
Bartosz Suwiński
Bystrzyca Kłodzka. Ogród. Ale nie byle jaki. Czego tu nie ma. Najbardziej wychylone ku granicom ogrodu są krzaki malin i jeżyn. Fasola strączkowa wschodzi w sąsiedztwie buraków czerwonych i białych. W ich nogach rośnie bazylia, na skraju skórzana szałwia, w dali kasztan jadalny. Jeszcze dalej czereśnia. Ale wracajmy między grządki. Cukinie, również te dyniowate, ogórki, ziemniaki, pomidory koktajlowe, prawie przy ziemi, gęsto obrodziły na cienkich gałązkach. W środku szklarnia, w której kwitną pomidory, niemalże czarne, papryki i podłużne, gładkie ogórki. Obok stoi śliwka z mnóstwem przejrzałych i gnijących owoców na ziemi. Tymianek, pnie się szczaw i szpinak, kapusta i roszponka. Po bokach lubczyk, cebula, oset. Mięta, melisa, oregano, różaneczniki. Ale to dopiero początek. Krzaki cytryn i figi. Kaktusy. Drzewa: brzoza, wierzba, morela. Winogrona. Kwiaty: lilie, róże, rododendron, lawenda, oleander, piwonia, hortensje, pelargonia. Tulipanowiec, pigwa, tuje. Świerki srebrzyste i lipa. Wiśnia i orzech. I jeszcze inne widzenia: wrzos, awokado, begonie, fuksje, liść laurowy. Życie, życie i życie. W różnych formach, pod innymi postaciami, pulsujące w korzeniach, w zamkniętych obiegach kolców i liści, w pyłkach nasion, w szypułkach, łodygach, pędach i owocach. Poezja istnienia, wydana wiatrom, deszczom, słońcu, obrotom ziemi, pogodzie. Pomysłom Mefistofelesa, czarnego jak węgiel, nowofundlanda. W siłę rośnie przekonanie, które pożyczam od Wallace’a Stevensa: „ Zapach / Ziemi przenika głębiej niż wszystkie słowa” (przeł. J. Gutorow). I najważniejsze. Wschodzi Siedem kwiatów:
Biennale Plakatu Polskiego
Organizatorem 25. Biennale Plakatu Polskiego jest Galeria Sztuki Współczesnej BWA w Katowicach. W konkursie mogą wziąć udział artyści plastycy, absolwenci wyższych szkół artystycznych. Każdy autor może zgłosić 3 plakaty w oryginale lub wydane drukiem, powstałe w latach 2015–2017.
Kategorie plakatów:
A – projekty autorskie,
B – plakaty drukowane na zlecenie.
W obu kategoriach minimalny format to 50 × 70 cm, a maksymalny 120 × 180 cm.
Jury przyzna następujące nagrody: Grand Prix, Złoty Medal Marszałka Województwa Śląskiego, Srebrny i Brązowy Medal Prezydenta Miasta Katowice, wyróżnienia honorowe. Przewidziane są również nagrody fundowane.
Termin przyjmowania zgłoszeń: 15.09.2017 r.
Strona konkursu: www.bwa.katowice.pl/p/567/regulamin_25_biennale_plakatu_polskiego_katowice/
Złota klatka
Janusz Korbel
Mój białoruski przyjaciel – grafik i autor tekstów piosenek – mówił, że większość białoruskiego społeczeństwa nie chce zmian, bo reżim Łukaszenki daje im poczucie bezpieczeństwa. Żyją w klatce, chociaż nie jest ona ze złota. U nas nie ma reżimu i syndrom klatki nie powinien nas dotyczyć, z zaskoczeniem jednak zauważyłem, że na przykład ukazuje się coraz więcej, coraz bardziej kolorowych, na coraz wyższym poziomie edytorskim wydawanych publikacji, które o niczym nie mówią, nie informują, poza informacjami o sponsorach i unijnych programach w ramach których zostały wydane. Najczęściej nazywa się to uczenie: „materiały promocyjne”. Kiedy wezmę do ręki taki promocyjny przewodnik po regionie, poza „zajebistymi” kolorami fotografii doświadczę jeszcze niemożności przeczytania więcej niż dwóch zdań, bo ileż można czytać zdania w rodzaju „...w oparciu o [...] samorządy podpisały umowę o [...] gdzie za cel nadrzędny uznano rozwijanie kultury [...] zbliżenie [...] podejmowanie [...] celem ochrony unikatowości ... ”
Zaraz, zaraz, czy aby nie jestem w klatce?