Błyskawiczny Konkurs Świąteczny PIERWSZE ZDANIE - rozstrzygnięcie

Kategoria: z dnia na dzień Utworzono: wtorek, 10 kwiecień 2012 Opublikowano: wtorek, 10 kwiecień 2012 Drukuj E-mail

Tydzień przed Wielkanocą ogłosiliśmy błyskawiczny konkurs świąteczny PIERWSZE ZDANIE. Należało na podstawie pierwszych zdań dziesięciu powieści rozpoznać ich autorów. W konkursie wzięło udział 112 osób. Nikt nie podał wszystkich trafnych odpowiedzi. Maksymalna ilość prawidłowych wyniosła osiem. Spośród biorących udział (a spełniających kryteria regulaminowe konkursu), którzy nadesłali prawidłowe odpowiedzi, zestawy archiwalnych numerów LM z dołączonym wyborem felietonów Oścień w mózgu Anatola Ulmana przypadły:

Marcie Nowosielskiej z Wałbrzycha
Wiktorii Malawskiej z Poznania
Romanowi Wiśniewskiemu ze Szczecina

A oto przypomnienie cytatów i źródła ich zaczerpnięcia:

1.
Aby się narodzić ponownie – śpiewał Gibril Fariszta, spadając z niebios – najpierw musisz umrzeć.

Salman Rushdie „Szatańskie wersety”. Autora tłumaczenia na j. Polski i wydawnictwa nie podano. Wydanie I, 1992. Printed and bound in the EEC.

2.
Do biura firmy „Henryk Kroll i Synowie – Pomniki i Nagrobki” wpadają promienie słońca.

Erich Maria Remarque „Czarny obelisk”. Przełożył Adam Kaska. CZYTELNIK, Warszawa 1983.

3.
Była tak głęboko zakorzeniona w mojej świadomości, że przez pierwszy rok szkoły widziałem w każdej nauczycielce swoją matkę w przebraniu.

Philip Roth „Kompleks Portnoya”. Przełożyła Anna Kołyszko. Wydawnictwo Literackie, Kraków 1990.

4.
W ciągu całego mego życia miałem dostęp do świadomości innych czasów i innych miejsc.

Jack London „Kaftan bezpieczeństwa. Włóczęga wśród gwiazd”. Przekład  M. Andrzeykowicz. Wydawnictwo Brama – Książnica Włóczęgów i Uczonych, Poznań 1992.

5.
Ojciec Angel dźwignął się z wielkim wysiłkiem.

Gabriel Garcia Marquez „Zła godzina”.  Przełożył Jan Zych. Wydawnictwo Literackie, Kraków 1975.

6.
Nie będę ukrywał: jestem pensjonariuszem zakładu dla nerwowo chorych, mój pielęgniarz obserwuje mnie, bodaj ani na chwilę nie spuszcza z oka; w drzwiach bowiem jest judasz, a oko pielęgniarza ma w sobie ów brąz, który mnie, niebieskookiego, nie potrafi przejrzeć.

Gunter Grass „Blaszany bębenek”. Przełożył Sławomir Błaut. Państwowy Instytut Wydawniczy, Warszawa 1983.

7.
Siedziałem u siebie w biurze; umowa najmu mi wygasła i McKelvey rozpoczął postępowanie, żeby mnie wyrzucić.

Charles Bukowski „Szmira”. Przełożył Tomasz Mirkowicz. Noir sur Blanc, Warszawa 2002.

8.
Po pierwsze, to mogę wam powiedzieć, że mieszkaliśmy na szóstym bez windy i że dla pani Rozy była to przyczyna codziennych zmartwień i kłopotów, bo miała tylko dwie nogi do dźwigania tylu kilogramów swojego ciała.

Emile Ajar (Romain Gary) „Życie przed sobą”. Przełożyły Maria Braunstein i Agnieszka Daniłowicz. Czytelnik, Warszawa 1988.

9.
Jest to opowieść o Dannym, o przyjaciołach Danny’ego i o domu Danny’ego.

John Steinbeck „Tortilla Flat”. Przełożył Jan Zakrzewski. Warszawskie Wydawnictwo Literackie MUZA S.A., Warszawa 1999.

10.
Jest to opowieść o spotkaniu dwóch samotnych, chudych, dość starych białych ludzi na szybko umierającej planecie.

Kurt Vonnegut „Śniadanie mistrzów, czyli Żegnaj, czarny poniedziałku”. Przełożył Lech Jęczmyk. Państwowy Instytut Wydawniczy, Warszawa 1977.