Poczta lyteracka (grudzień) 2019

Kategoria: z dnia na dzień Opublikowano: poniedziałek, 30 grudzień 2019

Jan Chrzan

Katarzyna K. Po kolejnych lekturach mojego eseju dochodzę do wniosku, że publikacja na stronie "Latarni Morskiej", która ma dużą oglądalność, może wywołać burzę w szklance wody. Ludzie nie dorośli do prawdy - ani by ją mówić, ani by jej słuchać. Muszę poszukać czegoś mniejszego, trudniejszego do powielenia, czyli niszowego druku papierowego. Przepraszam, jeśli rozczarowałam wycofaniem tekstu. Może uda mi się jeszcze kiedyś napisać coś mniej kąśliwego. Choć  rzeczywistość polsko-polska nastraja raczej, jeśli już do żartów, to zdecydowanie czarnego humoru.

Szanowna Pani Katarzyno, dziękuję za kilka ostatnich listów. Wahanie sprawą normalną. Jasne, że można tekst wycofać. Choć już przymierzaliśmy się do publikacji nadesłanego eseju. Poprawność jest nudna. A przeciw kąśliwościom nic nie mamy – byle sensownie lokowane były, z odpowiednią motywacją. No i bardzo ważne, by nie powielać stereotypów. A rzeczywistość polsko-polska? Hmm. Nasuwa się parafraza słynnych słów Joachima Benedykta Chmielowskiego z „Nowych Aten”: „Koń jaki jest, każdy widzi”...

 

Sławomir D. (…) piszę w sprawie publikacja na łamach Państwa magazynu. Prześledziłem stronę w poszukiwaniu najbardziej aktualnych informacji, jednak pozostaje w stanie wielkiej niepewności. Czy istnieje obecnie możliwości publikacji w LM własnej twórczości - poezji? Jeśli tak, to jakie są kryteria (ilość tekstów, format pliku), oraz jak wygląda sama publikacja? Będę wdzięczny za każdą odpowiedź (…)

Panie Sławomirze – może Pan i śledził, ale nie dośledził. Widać skazany jestem na okresowe powtarzanie tych samych wskazówek. Można słać utwory. Kryteria? Ich jakość. Ilość? Od kilku do kilkunastu góra. W jednym pliku – opisanym imieniem i nazwiskiem. Warunek: nie mogę być przedtem nigdzie publikowane. I zastrzeżenie: nie stać nas na honoraria.

 

Klaudia R. Witam serdecznie, Nazywam się (…), jestem poetką, dramatopisarką, scenarzystką, prozaiczką, eseistką i feministką. Swoje utwory publikowałam w kraju i za granicą, więcej o moich dorobku: eepap.culture.pl eepap.culture.pl krytykapolityczna.pl krytykapolityczna.pl Przesyłam swoje wiersze jak i opowiadania, jeśli są Państwo zainteresowani ich publikacją, proszę o kontakt.

To aż pięć w jednym, Pani Klaudio - nie licząc ostentacyjnej deklaracji feministycznej. Do smutku feminizmu nie odniosę się, ale do nadesłanych utworów owszem. Pierwsza uwaga: sporo osobnych plików, niestety tylko część się otwiera. I uwaga druga: te dostępne budzą mieszane odczucia. Fragmentom niektórych nic zarzucić się nie da, lecz w całościach zgrzyta. Jeśli nie straciła Pani ochoty publikowania u nas, proponuję spokojnie przejrzeć teksty i ponownie przysłać – już poprawione. Jednak w rozsądnej ilości: w przypadku wierszy do dziesięciu, w przypadku opowiadań góra dwa, trzy. Może wówczas coś wybierzemy.

 

Barbara R.-J. Nie wiem, czy Pan pamięta, ale miałam już przyjemność publikowania na łamach „Latarni Morskiej”. Z radością powitałam literacką Nagrodę Nobla dla Olgi Tokarczuk, co skłoniło mnie do sięgnięcia po jej książki. Wydaje mi się, że przypomnienie jej „Ksiąg Jakubowych” i moja perspektywa germanisty (od dziesięcioleci funkcjonuję w obszarze literatury i kultury niemieckojęzycznej) może być ciekawa i jak najbardziej aktualna. Lektura tej książki wywołała we mnie mieszane uczucia, czym chciałam się podzielić. Byłabym wdzięczna za informację, czy tekst został przyjęty do publikacji.(…)

Ależ tak, pamiętam, Pani Barbaro, publikowała Pani u nas bodaj trzy lata temu eseje o niemieckojęzycznym dziennikarstwie alternatywnym oraz o malarce A. Kauffmann w powieści G. Alioth Wnikliwe spojrzenie. Pani właśnie nadesłany tekst z refleksjami na temat Ksiąg Jakubowych O. Tokarczuk zakwalifikowaliśmy do publikacji. Pod jednym warunkiem – że wyrazi Pani zgodę na drobną adiustację (nie dotykającą merytoryki tekstu).

 

Aleksandra Sz. Dzień dobry, w załączeniu przesyłam swoje wiersze. Być może zechcą Państwo opublikować je na łamach Państwa pisma (…)

Pani Aleksandro, zechcemy. Bo utwory samowłasne, że tak się wyrażę. Proszę jednak o dosłanie jeszcze kilku. Także zwięzłej noty biobibliograficznej oraz fotografii portretowej. I jak zwykle zastrzeżenie: przed ukazaniem się na naszym portalu teksty nie mogą być nigdzie publikowane (czy to na papierze, czy w przestrzeni elektronicznej).

 

Maciej B. (…) zwracam się z zapytaniem o możliwość publikacji wierszy w Państwa czasopiśmie. W załączniku zamieszczam wybór kilkunastu tekstów wraz z biogramem. Jeśli jest taka możliwość, będę wdzięczny za odpowiedź. Mogę ewentualnie nadesłać utwory, które będą bardziej wpisywać się w tematykę Państwa czasopisma lub numeru.(…)

Dziękuję, jest z czego wybrać, Panie Macieju. I podobnie jak w przypadku Aleksandry Sz. poproszę o fotografię portretową (lub inną – w razie czego wykadrujemy). Do noty biobiblio proszę podać gdzie się Pan urodził i gdzie obecnie mieszka. A o zastrzeżeniu (jak wyżej) już Pan wie.

 

Katarzyna John. (…) Napisałam tekst o Zbigniewie Herbercie, który Wam przesyłam. Pragnęłabym, aby był on zatwierdzony przez Was do druku, a jeżeli nie, to prosiłabym o uwagi do niego, niech mój mail nie pozostanie bez odpowiedzi. (…)

Droga Pani Katarzyno – na początek przeprosiny za tak długie milczenie, chyba od października czeka Pani na odpowiedź. Ale bywają u nas spore korespondencyjne zatory. Lecz ad rem. Nadesłany szkic „Immanencja Boga w doświadczeniu granicznym podmiotu na podstawie wierszy Zbigniewa Herberta Drży i faluje i Wersety panteisty” zyskał naszą aprobatę. Innymi słowy chcielibyśmy opublikować – jeśli w międzyczasie nie ogłosiła Pani tekstu gdzie indziej. Oczekujemy jeszcze noty biobiblio i fotografii Autorki.

 

Aldona W., Bożena B., Jarosław Sz., Grzegorz H., Leon A., Rafał K., Wojciech S., Joanna S., Kamil Ż., Jadwiga U., Leszek A., Ewa O., Stanisław U., Wiesław C., Maria U-U., Robert C., Felicja Z., Maciej W., Lilia A., Anna K., Anna F., Mirosława K., Mikołaj J., Janusz P. - dziękujemy, nie skorzystamy.


I tak domknął nam się rok 2019 – w niestrudzonym biegu czasu. Przed nami rok 2020. Czego Wam życzyć, drodzy Autorzy? Zwłaszcza Autorzy dopiero przecierający ścieżki literatury? Przede wszystkim więcej dystansu wobec samych siebie i dzieł własnych. A w trakcie tworzenia wzmożonego samokrytycyzmu.

Jan Chrzan